Transformacja energetyczna i zmiana modelu gospodarczego Polski są niezbędne, konieczne i nieubłagane. Śląsk jako region górniczo-przemysłowy jest szczególnie narażony na efekty prowadzenia nieodpowiedzialnej polityki. Dlatego Centrum Nowej Mobilności może być szansą dla regionu.
Centrum Nowej Mobilności ma być szansą dla Śląska
Czarne złoto już od lata stało się obciążeniem nie tylko dla polskiej gospodarki, ale także dla naszego budżetu zarówno domowego jak i rządowego. Przez wieki ciężka praca górników zapewniała zyski naszego państwa (a wcześniej niestety zaborcom), jednak wraz ze zmieniającym się światem i potrzebą geopolitycznej niezależności potrzebujemy transformacji energetyczne, aby zachować niezależność, zmniejszyć potencjalne szoki, nie palić miliardów złotych rocznie na dotację, zmniejszyć rachunki gospodarstw domowych i przede wszystkim zachować naszą konkurencyjność międzynarodową.
Jednak taka transformacja nie obejdzie się bez zmiany życia górników i wszystkich związanych z tą branżą. Wiąże się to także ze sporymi zmianami w jednym z naszych najbogatszych regionów, czyli na Śląsku. Region potrzebuje nowych bodźców, inwestycji i innowacji, aby zachować swoją perspektywę wzrostu oraz zapewnić miejsca pracy dla jego mieszkańców. Wśród wielu inicjatyw powstają także kooperatywy samorządu, biznesu i nauki.
Samorząd chcę współpracować z nauką i biznesem przy transformacji
Podczas Kongresu Nowej Mobilności w Katowicach został zainaugurowany projekt, który nie tyle pomoże w transformacji regionu, co chce sprawić, iż Polska dołączy wyścigu w zmieniającej się branży motoryzacyjnej. Chodzi o Centrum Nowej Mobilności, które w założeniu ma stworzyć innowacyjny ekosystem mobilności przyszłości, integrujący przemysł, badania, startupy i administrację. Jest to inicjatywa Sieci Badawczej Łukasiewicz, Stowarzyszenia Nowej Mobilności oraz samorządu, dokładnie: Miasta Katowice, Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii oraz województwa śląskiego.
Centrum Nowej Mobilności ma stać się kluczowym katalizatorem zmian w regionie. Nie tylko miejscem eksperymentów technologicznych, ale platformą współpracy dla firm, ośrodków badawczych i władz lokalnych. W deklaracji zaznaczono intencję powołania Rady Technologicznej, która będzie wskazywać priorytety np. napędy elektryczne, ogniwa, systemy autonomicznej jazdy oraz wspierać proces wdrożenia innowacyjnych przedsięwzięć. Śląsk wybrał nową drogę rozwoju na podstawie już istniejących gałęzi gospodarki w tym regionie, a chodzi o branże motoryzacyjną.
Oczywiście Śląsk posiada wiele największych fabryk i zakładów produkujących części samochodowe w państwie, jednak trzeba zaznaczyć, iż wszystkie z nich transferują większość wartości dodanej za granicę lub produkują półprodukty o niskiej marży. Dodatkowo są zlokalizowane w Polsce ze względu na naszą, dawniej znacznie wyraźniejszą, konkurencyjność międzynarodową opartą na taniej sile roboczej i energii elektrycznej znacznie zużywanej podczas produkcji. w tej chwili Polacy bogacą się dynamicznie, a przez zapóźnienie w transformacji energetycznej nasze ceny energii urosły znacząco.
Region z problemami, jednak z planem na siebie
W pewnym stopniu ten efekt wciąż możemy załagodzić proeksportową polityką monetarną, jednak i to będzie stawało się trudniejsze. Niezbędna jest transformacja nie tylko energetyczna, ale także gospodarcza oparta na produktach o wyższej wartości dodanej. Wiąże się to bezpośrednio z rozwojem innowacyjności nad którą w Polsce pracuje Sieć Badawcza Łukasiewicz. Sama branża motoryzacyjna także przechodzi zmianę w kierunku elektryfikacji, co wykorzystały Chiny. Śląsk chce partycypować w tej zmianie.
Nowy model rozwoju jest istotny ponieważ już wiele zakładów zajmujących się aspektem spalinowym w autach dokonało redukcji zatrudnienia. W 2023 roku zwolniono 300 pracowników, a w styczniu 2024 roku całkowicie rozwiązano kolejne miejsca pracy. W Tychach ograniczeniu produkcji modeli Fiata 500 i Ypsilon, około 400 osób znalazło się na liście zwolnionych w kooperujących zakładach. Trzeba zaznaczyć, iż według danych z Invest in Silesia, sektor motoryzacyjny odpowiada za znaczącą część eksportu regionu.
Obecne zmiany mogą wynikać z przeciągającego się kryzysu gospodarczego w Niemczech oraz znaczącej konkurencji z Chin. Jednak to pokazuje, jak bardzo nasze sektory mogą być zależne o „konsumentów” wartości dodanej wytwarzanej w naszym państwie. Chociaż wciąż nie jest to poziom, którego doświadczają Czechy, Węgry, czy zwłaszcza Słowacja. Więcej na temat pomysłów transformacji gospodarczej Polski pisaliśmy w: Konsensus Warszawski – nowy model wzrostu dla Polski i Europy.
Warto zaznaczyć, iż wszystkie szczeble samorządu regionu postanowiły uczestniczyć w tej inicjatywie, co daje podstawy przypuszczać, iż także rząd centralny zainteresuje się projektem. Każda inwestycja wymaga nakładów i długofalowego działania podczas którego mogą pojawić się choroby wieku dziecięcego, które trzeba będzie wyeliminować. Patronat instytucji publicznych może dawać pewne poczucie stabilności oraz parasol ochronny. w tej chwili sam projekt polskiego samochodu elektrycznego Izera został przekształcony i ma być kontynuowany. Podczas samego Kongresu Nowej Mobilności przedstawiono także kilka innych marek, prywatnych polskich samochodów elektrycznych, które mogą być produkowane na Śląsku.
Rola i wkład Sieci Badawczej Łukasiewicz
Dodatkowo Sieć Badawcza Łukasiewicz, która jest instytucją publiczną, także może wnieść długofalowe planowanie oraz zabezpieczenie technologiczne. Organizacja posiada również znaczącą reprezentacje w regionie. Chodzi o Łukasiewicz – Instytut Metali Nieżelaznych (IMN), Łukasiewicz – Krakowski Instytut Technologiczny (KIT) i niedawno powołany Łukasiewicz – Instytut Sztucznej Inteligencji i Cyberbezpieczeństwa (AI). Sieć może czerpać także z doświadczenia naukowców z 19 innych instytutów z całej Polski.
Centrum Nowej Mobilności brzmi jak ambitny projekt tworzący synergię między samorządem, biznesem i nauką, który jest szansą dla przyszłości gospodarczej regionu oraz jego mieszkańców w zmieniającym się świecie. Trzeba jednak pamiętać, iż poważne projekty potrzebują długoterminowej i stabilnej realizacji. W średniej perspektywie niezbędna będzie komercjalizacja osiągnięć i poza sprzedażą rozwiązań próba tworzenia spółek, które na podstawie opracowanej własności intelektualnej stworzyłyby duże polskie marki.
Te mają największy potencjał skalowania produkcji, tworzenia innowacji oraz wartości dodanej (Więcej: Stawianie na mikroprzedsiębiorstwa to patologia, a rząd chce żeby było ich więcej [RAPORT OG]). Dlatego politycy powinni pamiętać, iż projekty mające na celu transformacje polskiej gospodarki powinny być realizowana i wspierane konsekwentnie ponad podziałami. Wtedy będziemy mogli zachować poziom konwergencji względem państw Europy Zachodniej. Model oparty na niskich kosztach pracy z roku na rok się wyczerpuje.
Znajdziesz nas w Google News