Polacy kochają tę wyspę. Miejscowi tracą już cierpliwość

2 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


W 2024 roku niewielką Maltę odwiedziła rekordowa liczba gości, a Polacy byli jedną z najliczniejszych grup zagranicznych turystów. Zainteresowanie wakacjami na wyspie wynika m.in. z publikacji influencerów w mediach społecznościowych - w tym filmów z imprez. Suto zakrapiane zabawy przyjezdnych zaczynają przeszkadzać miejscowym.


W 2024 roku Maltę odwiedziło łącznie 3 593 788 turystów, co stanowiło rekord ustanowiony rok wcześniej, kiedy to liczba turystów wyniosła 3 008 629 - podał "Malta Independent". Te dane robią wrażenie, tym bardziej iż liczba mieszkańców Malty wynosi nieco ponad 0,5 mln.

Wakacje i city break na Malcie. Polacy w czołówce


Odwiedzający Maltę w 2024 roku pochodzili głównie z Wielkiej Brytanii (19,8 proc.) i Włoch (17,3 proc.), Francji (8,3 proc.). Kolejna w rankingu jest Polska (7,4 proc.) i Niemcy (7,0 proc.) - informowała gazeta, powołując się na dane Malta Tourism Authority. Malta jest dla turystów z Polski popularnym kierunkiem na tzw. city break. Kilka dni wystarczy bowiem, aby ją zwiedzić. Reklama


Czytaj także: Barcelona podnosi poprzeczkę. Zaprasza bogatych turystów
Chociaż wyspa od kilku sezonów przeżywa turystyczne oblężenie, to - jak podaje "Daily Express" - Maltańczycy, zamiast narzekać, wolą się przystosować i zmieniają swoje nawyki podczas szczytu sezonu, aby uniknąć tłumów. Nie do wszystkiego da się jednak przyzwyczaić. Rozmówcy gazety przekazali, iż dużym problem są korki, brak wolnych miejsc parkingowych i zatłoczone autobusy miejskie. "Rosną też ceny, przez co ludzie kupują artykuły spożywcze miesiąc przed rozpoczęciem sezonu turystycznego" - powiedziała "Daily Express" Isheeta Borker, współzałożycielka bloga Travelicious Couple, która przez krótki czas mieszkała na Malcie.

Mieszkańcy Malty skarżą się na imprezujących turystów


Z kilkoma kwestiami Maltańczykom jest jednak trudno się pogodzić. Młodym jest np. ciężko zaakceptować to, iż miejsca, w których się bawili, zostały opanowane przez turystów. Tak stało się z dzielnicą Paceville. Jak wyjaśnił w rozmowie z "Daily Express" rodowity Maltańczyk Andrew Cachia, założyciel bloga Get Lost On a Budget, "imprezowicze, zamienili miejsce rozrywki, niegdyś uwielbiane przez lokalną społeczność, w odległe wspomnienie". "Paceville zostało całkowicie opanowane przez turystów i młodych studentów. [...] Dlatego miejscowi szukają innych miejsc do imprezowania" - dodał.


Cachia uważa, iż turyści, którzy przylatują na Maltę tylko po to, aby się upijać i imprezować, stanowią problem. "Nie podoba mi się ten trend, iż Malta nagle stała się wyspą imprezową, iż ludzie tu przyjeżdżają, upijają się i wrzucają filmiki na TikToka. jeżeli jesteście tu z tego powodu, to tak, proszę, odwiedźcie inne miejsca - jest mnóstwo imprezowych miejsc. jeżeli chcesz odwiedzić Maltę ze względu na jej piękne plaże i bogatą historię, odwiedzić Vallettę, Mdinę, wybrać się na jednodniową wycieczkę na Gozo, zjeść nasze pastizzi i królika, to proszę bardzo, przyjedź i odwiedź Maltę" - powiedział Maltańczyk.
Idź do oryginalnego materiału