Polacy w sieci mitów o jedzeniu ryb

2 dni temu

Choć 83% Polaków uważa ryby w puszce za wygodny sposób na szybki posiłek, wciąż żyjemy mitami rodem z PRL-u. Badanie SW Research zrealizowane dla marki Graal pokazuje, iż ryby w puszce są jedną z najbardziej niedocenianych kategorii produktowej w polskiej diecie – mimo iż odpowiadają na najważniejsze potrzeby współczesnych konsumentów: szybkość, prostotę, walory odżywcze i stabilność jakości. Co więcej, aż 40% Polaków przyznaje, iż je zdecydowanie za mało ryb, a mity związane z bezpieczeństwem, konserwantami i jakością przez cały czas kształtują decyzje zakupowe.

Współczesne ryby w puszce dalekie od PRL-u

Produkty w puszkach przez lata były utożsamiane przede wszystkim z wyjazdami. Swoją popularność zawdzięczały dostępności, długiej trwałości i przystępnej cenie. Okazuje się, iż obraz ten po części przetrwał do dzisiaj. Według badań ryby w puszce kojarzą się współczesnym konsumentom głównie z długim terminem przydatności do spożycia, łatwym przechowywaniem, wygodą i łatwością przygotowania. Ponad 8 na 10 osób uważa je za prosty sposób na szybki posiłek.

Ryby w puszce nie odbiegają wartością odżywczą od ryb świeżych – tego zdania jest prawie połowa badanych (44%). Konsumenci doceniają również je zarówno za wygodę, jak i wartości zdrowotne oraz smak. Nic więc dziwnego, iż dla wielu osób stały się nieodłącznym składnikiem diety. Mimo to przez cały czas funkcjonuje wiele mitów na ich temat.

Zaskakująca prawda o wartościach odżywczych

Niewielka zawartość witamin i składników odżywczych to jeden z najbardziej rozpowszechnionych stereotypów o rybach w puszkach. Badania pokazują jednak, iż już 62% Polaków postrzega te produkty jako zdrowy element codziennej diety. Część konsumentów wskazuje, iż są one dobrym źródłem kwasów omega-3 (72%) oraz produktem wysokobiałkowym i pożywnym (66%). Jak zauważa dr Damian Parol, doktor nauk o zdrowiu, dietetyk i psychodietetyk:

Warto zwrócić uwagę, iż ryby w puszcze są cennym produktem z psychodietetycznego punktu widzenia. Ludzie mają tendencję do wybierania rozwiązań łatwych i szybkich, stąd ogromna popularność żywności wysokoprzetworzonej, gotowej do bezpośredniego spożycia. Ryby w puszkach również są prostym posiłkiem, ale w przeciwieństwie do produktów wysokoprzetworzonych, są zdrowe i pełne wartości odżywczych.

Niebezpieczeństwa, które… nie czyhają w puszce

Mimo szerokiej wiedzy o korzyściach zdrowotnych ryb, wielu Polaków przez cały czas nie ma pewności co do bezpieczeństwa ryb dostępnych na rynku. Obawy o potencjalne zanieczyszczenia zgłasza 46% respondentów – podobnie jak w przypadku ryb świeżych (49%). Połowa badanych nie wie, czy produkty z kategorii ryb w puszkach mogą zawierać metale ciężkie, co pokazuje, jak duży wpływ na postrzeganie ma niepewność informacyjna. Drugą istotną barierą są przekonania dotyczące substancji konserwujących – niemal co piąty respondent rezygnuje z ryb w puszce, zakładając, iż zawierają one szkodliwe dodatki.

W rzeczywistości obawy o metale ciężkie, chemię i jakość opakowań nie znajdują podparcia w faktach. Jak podkreśla Danuta Łukaszewicz, Manager ds. Żywnościowych Regulacji Prawnych w firmie Graal, strach jest zatem zupełnie niepotrzebny.

Główną ochroną dla konsumentów są restrykcyjne przepisy – wszystkie surowce rybne sprzedawane w Unii Europejskiej są dokładnie badane i muszą spełnić restrykcyjne wymogi dotyczące poziomu zanieczyszczeń, w tym metali ciężkich. Nie należy się również bać substancji konserwujących – długi termin przydatności do spożycia nie wynika z zawartości chemicznych dodatków, a procesu produkcji, który obejmuje sterylizację i hermetyczne zamknięcie. Utarte określenie „konserwa” w rzeczywistości nie ma związku z zawartością konserwantów. Sam proces konserwacji zabezpiecza wartości odżywcze. Świadomość społeczna tych faktów jest coraz większa. Ze zleconych przez nas badań wynika, iż już dwóch na trzech Polaków uważa ryby w puszce za bezpieczne dla zdrowia

– wyjaśnia Danuta Łukaszewicz.

Nie tylko na biwak: ryby w puszce stałym elementem diety

Ryby w puszce nie są dziś wyłącznie elementem biwakowego menu. Jak pokazuje najnowszy raport, Polacy jedzą ryby w puszce regularnie, często i w różnych formach. To nie zapas na „czarną godzinę”, ale stałym element codziennego menu. Aż 70% Polaków spożywa je na kolację, a 41% – na śniadanie. Dla 28% Polaków to sposób na przekąskę. Badani najczęściej jedzą je prosto z puszki (54%). Co najmniej raz w tygodniu po produkty z tej kategorii sięga aż 35% respondentów. To niemal tyle samo, co w przypadku świeżych ryb i nieco więcej w porównaniu do ryb mrożonych i wędzonych.

Polacy jedzą ryby chętnie. Jest jednak „ale”

Dane te wpisują się w szerszy trend. Aż 8 na 10 osób jedzących ryby w różnych formach robi to chętnie, a nie z przymusu. Odsetek ten jest większy w przypadku seniorów (89%) niż przedstawicieli pokolenia Z (62%). Polacy włączają je do swojej diety głównie ze względu na wartości odżywcze (55%), smak (53%) i pozytywny wpływ na zdrowie (52%).

  • Badania od lat wskazują, iż Polacy spożywają zbyt mało ryb. A te są bardzo cennym produktem w naszej diecie. Unikalną cechą ryby jest obecność w nich kwasów omega-3: EPA i DHA – co cieszy, wyniki raportu wskazują, iż konsumenci zdają sobie z tego sprawę. Kwasy omega-3 pochodzące z ryb są tak ważne, ponieważ nie ma ich w żadnym innym konwencjonalnie spożywanym produkcie. Co prawda są kwasy omega-3 pochodzenie roślinnego, ale te – choć również bardzo cenne – mają inną budowę i nie mają tych samych wartości prozdrowotnych. EPA i DHA wchodzą w skład błon komórkowych każdej naszej tkanki i determinują to jak komórki się komunikują i współpracują ze sobą. Są szczególnie ważne dla mózgu i układu krwionośnego, a ich niedobory łączą się z ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych, depresji i chorób neurodegeneracyjnych oraz immunologicznych. Choć odpowiednie spożycie kwasów omega-3 jest ważne w każdym wieku, to powinny na nie zwrócić uwagę szczególnie kobiety w ciąży i rodzicie małych dzieci, ze względu na wyjątkowe potrzeby kształtujących się organizmów – tłumaczy dr Damian Parol.
Na polskich stołach króluje markela

Jak pokazuje raport Zapuszkowani: Polacy w sieci mitów o jedzeniu ryb, największą popularnością wśród badanych cieszą się makrela i śledź. Gatunki te wybiera kolejno 64% i 57% badanych. Podium zamyka łosoś, po którego sięga 53% Polaków – jest on jednak ulubionym gatunkiem ryby wśród przedstawicieli pokolenia Z. Nie zawsze jednak konsumenci jedzą ryby tak często, jakby tego chcieli. Dla 41% z nich główną przeszkodą jest wysoka cena. Barierą okazują się również ości i trudności w jedzeniu (29%) oraz nieprzyjemny zapach (16%).

Podsumowanie

Badanie SW Research, zrealizowany dla marki Graal, ujawnia, iż mimo świadomości o korzyściach zdrowotnych, ryby w puszce wciąż są otoczone mitami, które wpływają na decyzje zakupowe Polaków. Obawy o bezpieczeństwo, zanieczyszczenia i konserwanty nie znajdują jednak potwierdzenia w faktach – proces produkcji i surowe przepisy zapewniają wysoką jakość i bezpieczeństwo tych produktów. Ryby w puszce, choć traktowane dotąd głównie jako zapas na „czarną godzinę”, stają się coraz bardziej obecne w codziennej diecie Polaków, szczególnie dzięki łatwości w przygotowaniu czy wartościom odżywczym.

O badaniu

Badanie zostało przeprowadzone w listopadzie 2025 r. przez SW Research na zlecenie marki Graal metodą CAWI (ankieta online) na reprezentatywnej próbie 1018 dorosłych Polaków.

Idź do oryginalnego materiału