Polska szykuje wielki pakiet inwestycyjny. Chce znieść niektóre wizy

4 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Pracujemy nad pakietem inwestycyjnym - powiedział w rozmowie z PAP Michał Jaros, sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii. Dodał, iż jego resort myśli o zniesieniu wiz pracowniczych dla obywateli m.in. Korei Południowej, Tajwanu czy Singapuru.


"Wszyscy wiedzą, iż pracujemy nad pakietem deregulacyjnym, ale (...) pracujemy także nad nowym pakietem inwestycyjnym, zwłaszcza dla firm wysokotechnologicznych, który ma je skłonić do tego, żeby pojawiły się - najchętniej wraz z centrami badawczo-rozwojowymi - w Polsce" - powiedział PAP Michał Jaros.


Polska szykuje wielki pakiet inwestycyjny. Chce ściągnąć nowoczesny biznes


Zauważył, iż aby przyciągać do Polski nowoczesny biznes, musimy dostosować do niego nie tylko szkolnictwo na poziomie uczelni, ale też szkolnictwo na poziomie zawodowym, które powinno być otwarte na potrzeby zmieniającego się świata - a także tak zmienić przepisy, aby inwestowanie w kraju nad Wisłą było łatwiejsze.Reklama


"Jesteśmy powyżej średniej unijnej, jeżeli chodzi o uprzemysłowienie gospodarki, ale chcemy ją dalej uprzemysławiać i zdobywać nowe kompetencje, co będzie możliwe i łatwiejsze do osiągnięcia, jeżeli uda nam się ściągnąć do nas najważniejsze branże rozwojowe, także z dziedziny ICT (sektor teleinformatyczny), co pozwoli uczynić Polskę zapleczem produkcyjnym dla całego regionu Unii Europejskiej w tej dziedzinie" - podkreślił przedstawiciel MRiT.
Wskazał, iż jeżeli się to powiedzie, wzmocni się nie tylko nasza gospodarka, ale także wzrośnie bezpieczeństwo, "gdyż inni partnerzy będą starali się chronić takie zaplecze".


Resort rozwoju chce ułatwić pracę w Polsce specjalistom z Azji i USA. "Nie ma obaw, iż narozrabiają"


Wiceminister Michał Jaros dodał, iż urzędnicy jego ministerstwa zastanawiają się, w jaki sposób - w ramach pakietu inwestycyjnego - "ułatwić podjęcie pracy w Polsce dla obywateli kilku państw, w których są siedziby firm z obszaru inwestycji strategicznych". Wymienił przy tym takie państwa, jak Stany Zjednoczone, Izrael, Australię, Wielką Brytanię, Japonię, Koreę Południową, Tajwan czy Singapur.


"Z tych państw przyjeżdżają do nas albo inżynierowie, albo menadżerowie z firm strategicznych dla polskiej gospodarki, w związku z tym nie ma obaw o to, iż mogą u nas narozrabiać czy zabrać nam miejsca pracy" - podkreślił Jaros. Podał także, iż takich osób jest stosunkowo kilka - to "niecały procent pozwoleń na pracę dla cudzoziemców".
"Osobiście uważam, iż to będzie dobre rozwiązanie, gdyż - nie robiąc krzywdy naszym specjalistom - możemy dać pozytywnego 'kopa' naszej gospodarce" - podkreślił.
Idź do oryginalnego materiału