Polski Alarm Smogowy nie zostawia suchej nitki na nowej odsłonie programu Czyste Powietrze. Większość zmian w programie uznaje za nieprzemyślane i niedotykające kluczowych problemów. Zwraca uwagę na zmniejszenie wsparcia dla ocieplania domów i wykluczenie z najwyższych dotacji ubogich gospodarstw.
Po niezapowiedzianym zawieszeniu programu Czyste Powietrze Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przedstawił założenia jego reformy.
„Reforma programu jest konieczna, by wyeliminować nadużycia i przez cały czas działać na rzecz czystego powietrza oraz niższych rachunków za ogrzewanie” – przekonuje NFOŚiGW. Czy aby jednak na pewno?
Wykluczenie najuboższych
Polski Alarm Smogowy wytyka nowej odsłonie programu szereg negatywnych skutków dla przyjętych rozwiązań.
Jednym z kluczowych ma być bowiem zmniejszenie wsparcia dla ocieplania domów. Zaproponowano bowiem wykluczenie z najwyższych dotacji ubogich gospodarstw, których domy posiadają minimalne ocieplenie. Osoby te, mimo niskich dochodów, nie będą uprawnione do najwyższego poziomu dotacji ani na wymianę kopciucha ani na termomodernizajcę.
Natomiast domy ocieplane w średnim zakresie nie otrzymają żadnej dotacji na docieplenie i zmniejszenie zużycia energii, niezależnie od grupy dochodowej.
Jak wskazuje Polski Alarm Smogowy pod pretekstem walki z nieuczciwymi firmami zmniejszono poziom prefinansowania inwestycji z 50 do 20 procent. Oznacza to, iż osoby ubogie lub firmy będą musiały z własnych pieniędzy finansować 80 procent kosztów inwestycji. Tym samym ubogie gospodarstwa domowe i mniejsze firmy nie będą w stanie pozyskać takich środków.
„Narodowy Fundusz zupełnie nie bierze pod uwagę, iż gospodarstwo domowe o niskich dochodach nie będzie w stanie wyłożyć z własnej kieszeni 80, a choćby 100 tys. Złotych, aby później miesiącami czekać na zwrot dotacji” – mówi Andrzej Guła, prezes Alarmu Smogowego.
Bez szczegółów
Pomimo iż wstrzymanie programu Czyste Powietrze było motywowane potrzebą ochrony beneficjentów przed nierzetelnymi firmami, to reforma nie posiada listy rekomendowanych wykonawców. A pomogłaby ona monitorować czy firmy wykonują usługi w określonym standardzie i zgłaszać nieodpowiednie wykonanie usługi przez daną firmę.
Ponadto PAS twierdzi, iż nie zaproponowano odpowiednich rozwiązań przeciwdziałających zawyżaniu kosztów w Czystym Powietrzu, przez co nieuczciwe firmy będą mogły realizować wielomilionowe zyski oferując niską jakość urządzeń i wykonania usługi.
Nadchodzi chaos?
PAS twierdzi, iż proponowane zmiany można było wprowadzić już kilka miesięcy temu bez konieczności wstrzymywania programu na jedna trzecią roku. Wystarczyłoby by bowiem wprowadzić jedynie zmiany do regulaminu programu.
Alarm Smogowy twierdzi również, iż po ponownym uruchomieniu programu można się spodziewać powrotu dużej liczby nierozpatrzonych wniosków oraz zatorów płatniczych. Wynikać ma to z powolną i zbiurokratyzowaną obsługą beneficjentów.
Apel organizacji pozarządowych
Według założeń rządu program Czyste Powietrze ma zostać ponownie uruchomiony do 31 marca 2025 roku.
„Do 31 marca 2025 ma ruszyć Nowe Czyste Powietrze oraz program przejściowy, dla osób, które mogły złożyć wniosek w czasie wstrzymania naboru nowych beneficjentów oraz 12 grudnia tego roku, kiedy rusza program Czyste Powietrze dla powodzian” – informuje wicepremier klimatu i środowiska, Krzysztof Bolesta.
Jednak trzydzieści organizacji pozarządowych, m.in. Greenpeace, WWF, Fundacja Instrat, Fundacja Instytut Reform, Fundacja Frank Bold, ClientEarth Prawnicy Dla Ziemi oraz Polski Alarm Smogowy podpisało apel do do Premiera Donalda Tuska o niezwłoczne przywrócenie naboru wniosków do programu „Czyste Powietrze”.
Organizacje apelują jednocześnie o ukrócenie nadużyć, większe wsparcie dla termomodernizacji, zadbanie o osoby najuboższe oraz wieloletni plan finansowy dla tego programu.