W pierwszym półroczu 2025 roku eksport polskich zbóż gwałtownie się skurczył. Najnowsze dane Ministerstwa Finansów opublikowane przez MRiRW pokazują, iż sprzedaż zagraniczna zbóż i produktów zbożowych spadła o 36% w porównaniu z rokiem 2024 – z 5,75 mln ton do 3,66 mln ton. Wartość eksportu zmniejszyła się z 1,26 mld euro do 871,48 mln euro (spadek o 31%).

Największe uderzenie dotknęło pszenicę, której wysyłki obniżyły się aż o 49% – do 1,66 mln ton. Dla porównania, eksport kukurydzy spadł tylko o 7% i osiągnął 1,50 mln ton.
Kukurydza stabilna, sorgo wciąż niszowe
Na tle spadków wyjątkowo dobrze wypadło sorgo, którego eksport zwiększył się aż o 129% w skali roku. Mimo to pozostaje ono marginesem w strukturze eksportu – w I półroczu 2025 roku sprzedano jedynie 1,5 tys. ton tego zboża.
Na relatywną stabilność eksportu mogła liczyć kukurydza, która stała się drugim – obok pszenicy – filarem polskiego handlu zagranicznego zbożami.
Główne kierunki eksportu – Niemcy i Afryka
Niemcy pozostają największym odbiorcą polskich zbóż. W okresie od stycznia do czerwca 2025 roku odpowiadały za:
- 36% całego eksportu kukurydzy (549 tys. ton),
- 33% wywozu pszenicy (542 tys. ton).
Jeśli chodzi o pszenicę, większość polskiego ziarna trafiła jednak poza Unię Europejską – aż 63% dostaw kierowano do państw afrykańskich. Znaczącym odbiorcą była również Wielka Brytania (4% udziału).
Trudna sytuacja eksporterów
Dane wyraźnie pokazują, iż polski eksport zbóż znalazł się pod silną presją spadkową. Pszenica, która była dotąd najważniejszym towarem eksportowym, notuje dramatyczny spadek sprzedaży, a utrzymanie pozycji rynkowej zawdzięczamy w dużej mierze kukurydzy.