Stare ciągniki stają się coraz częściej gratką nie tylko dla samych rolników, ale dla kolekcjonerów. Jedną z marek jakie z roku na rok rosną w siłę, nabierając wartości, jest Porsche. Jednak nie to do driftowania, ale do orki – a przynajmniej kiedyś.
Porsche to marka kojarzona głównie z luksusowymi samochodami sportowymi, ale mało kto wie, iż w przeszłości firma ta zajmowała się również produkcją ciągników rolniczych. Historia tych maszyn sięga lat 30. XX wieku i jest dowodem na wszechstronność inżynierii Ferdinanda Porsche.
Początki – Porsche-Diesel innowacyjny projekt dla rolnictwa
W latach 30. XX wieku Ferdinand Porsche rozpoczął prace nad nowoczesnym ciągnikiem, który miał stać się wydajnym i ekonomicznym rozwiązaniem dla rolników. Jego celem było stworzenie maszyny łatwej w obsłudze, solidnej i dostępnej dla szerokiej grupy użytkowników. W 1937 roku powstał prototyp tzw. “Volksschleppera”, czyli „ciągnika ludowego”, który miał być odpowiednikiem Volkswagena Garbusa w sektorze rolniczym.
Po II wojnie światowej produkcja ciągników Porsche rozpoczęła się na większą skalę. Ze względu na restrykcje nałożone na Niemcy, Porsche nie mogło samodzielnie produkować tych maszyn, dlatego licencję na produkcję przekazano firmie Allgaier GmbH oraz później Mannesmann Group. W 1956 roku powstała spółka Porsche-Diesel Motorenbau GmbH, która wprowadziła na rynek kilka nowoczesnych modeli ciągników.
Mocy może niewiele, ale euforia ogromna
Ciągniki Porsche były dostępne w różnych wersjach, zależnych od mocy silnika:
– Porsche Junior – najmniejszy model, wyposażony w jednocylindrowy silnik o mocy 14 KM,
– Porsche Standard – model średniej wielkości z dwucylindrowym silnikiem,
– Porsche Super – większy model z trzema cylindrami,
– Porsche Master – najmocniejszy model o czterocylindrowym silniku.
![](https://www.wrp.pl/wp-content/uploads/2025/02/20240523-115655-1200x900.jpg)
Koniec produkcji i współczesne zainteresowanie ciągnikami, których sama fabryka nie chciała
Produkcja ciągników Porsche zakończyła się w 1963 roku, kiedy to firma skupiła się na rozwoju sektora motoryzacyjnego. Mimo iż produkcja trwała stosunkowo krótko, ciągniki te cieszyły się dużą popularnością i zdobyły uznanie wśród rolników dzięki swojej niezawodności i innowacyjnym rozwiązaniom, takim jak system chłodzenia powietrzem.
Dziś ciągniki Porsche są obiektem zainteresowania kolekcjonerów oraz pasjonatów zabytkowej mechaniki. Ich ceny na rynku wtórnym stale rosną, zwłaszcza w przypadku dobrze zachowanych egzemplarzy. Stały się one symbolem niemieckiej precyzji inżynieryjnej i innowacyjnego podejścia do mechanizacji rolnictwa.
Porsche dziś jest bardzo cenne
Zagraniczne, a szczególnie niemieckie portale internetowe oferują szeroki wybór ciągników marki Porsche. Oto przykładowe oferty:
– Porsche S 329 z 1961 roku : 26 kW (35 KM), cena 15 990 € (brutto).
– Porsche Junior 108L z 1958 roku : 10 kW (14 KM), po renowacji, cena 17 999 € (brutto).
– Porsche Master 418 z 1960 roku : 37 kW (50 KM), po renowacji, cena 52 900 € (brutto).
– Porsche Diesel Super 218 z 1960 roku : 28 kW (38 KM), cena 3 999 € (brutto).
A to nie koniec, bo ceny na aukcjach mogą sięgać powyżej 120 000 Euro.
Porsche – jak każde – jest kosztowne w utrzymaniu, ale prestiż jest bezcenny
Ciągniki Porsche to mało znana, ale fascynująca część historii niemieckiej inżynierii. Choć marka ta dziś kojarzona jest głównie z wyścigowymi samochodami i luksusowymi modelami sportowymi, jej wkład w mechanizację rolnictwa w połowie XX wieku jest równie imponujący. Dla pasjonatów motoryzacji i rolnictwa ciągniki Porsche-Diesel to prawdziwa perełka, która przez cały czas budzi zainteresowanie i podziw.
Zakup zabytkowego ciągnika Porsche może być atrakcyjną inwestycją. Ceny tych ciągników wciąż rosną, stając się stabilnym “bankiem” dla inwestorów. Liczyć się jednak muszą z wysokimi cenami tych ciągników i kosztownym utrzymaniem.
Często też okazuje się, iż sam prestiż wynikający z posiadania takiego ciągnika jest dla właściciela bezcenny. Czy znacie w Polsce takie modele ciągników?
.