Port przeładunkowy na Wiśle będzie kosztował krocie! Ale czego się nie robi dla rozwoju

1 miesiąc temu

Nowy port przeładunkowy na dolnej Wiśle może odegrać kluczową rolę w realizacji budowy elektrowni atomowej w Koninie. Sęk w tym, iż jego budowa może pochłonąć choćby 600 mln zł. Chociaż koszty są ogromne, realizacja inwestycji przyniesie korzyści nie tylko dla sektora energetycznego, ale również dla regionu i lokalnych społeczności.

Port przeładunkowy na Wiśle odegra kluczową rolę

Port przeładunkowy na Wiśle miałby powstać w Solcu Kujawskim i obsługiwać żeglugę śródlądową. Inwestycją zainteresowane są zarówno władze samorządowe, jak i PGE, które odpowiada za realizację projektu elektrowni atomowej. Najcięższe elementy, które będą transportowane w ramach budowy elektrowni, mają ważyć choćby 800 ton. Port w Solcu Kujawskim jest postrzegany jako idealne miejsce do przeładunku tak ciężkich i dużych gabarytowo elementów.

Samorząd planuje stworzenie odpowiedniej infrastruktury nadbrzeżnej, natomiast PGE widzi w porcie strategiczny punkt dla transportu elementów niezbędnych do budowy elektrowni jądrowej. Tomasz Nowacki, prezes PGE PAK Energia Jądrowa, podkreśla, iż transport rzeczny byłby nie tylko najwygodniejszym, ale i najtańszym sposobem dostarczenia tych elementów do Konina.

Jednak koszty związane z odbudową ostróg na dolnej Wiśle są ogromne, a szacowane wydatki wynoszą około 600 mln zł. Inwestycja ta jest wpisana do Krajowego Planu Żeglugowego na lata 2030 i choć nie zostały jeszcze wskazane konkretne źródła finansowania, samorząd ma możliwość starania się o fundusze zewnętrzne, w tym środki unijne. Jeszcze dwa lata temu wstępne koszty budowy portu przeładunkowego w Solcu Kujawskim szacowane były na około 120 mln zł, jednakże z uwagi na wzrost kosztów, całkowity budżet inwestycji gigantycznie wzrósł.

Długoterminowy plan realizacji

Według Marty Kunickiej z Ministerstwa Infrastruktury, przygotowanie dokumentacji projektowej zajmie około 3-4 lat, a realizacja odbudowy ostróg kolejnych kilka lat. Oznacza to, iż proces ten wymaga długoterminowego planowania i odpowiednich środków finansowych. Jednakże port przeładunkowy na Wiśle jest najważniejszy nie tylko dla budowy elektrowni atomowej, ale również dla rozwoju transportu śródlądowego w regionie.

Tomasz Nowacki, Prezes PGE PAK Energia Jądrowa podkreślił, iż transport rzeczny jest najlepszą opcją nie tylko w fazie budowy elektrowni, ale także w jej eksploatacji. W fazie budowy do przetransportowania będzie około 250 dużych elementów, z których największy waży 800 ton. Port w Solcu Kujawskim, połączony z głównymi drogami krajowymi, umożliwiłby sprawny i bezproblemowy przewóz tych komponentów bezpośrednio do Konina.

Choć inwestycja PGE w elektrownię atomową ma zostać zrealizowana z koreańskim partnerem KHNP, przedstawiciele spółki zapewniają, iż proces budowy portu przeładunkowego nie opóźni planowanych dostaw. Transport ciężkich elementów ma rozpocząć się po 2030 roku, co daje wystarczający czas na realizację inwestycji. W planach jest także podpisanie listu intencyjnego pomiędzy PGE PAK Energia Jądrowa a władzami samorządowymi w sprawie budowy nabrzeża w Solcu Kujawskim.

Budowa CPK w polskich rękach? Chcą ograniczyć zagraniczny kapitał!

Znajdziesz nas w Google News

Idź do oryginalnego materiału