Potężna kara dla Poczty Polskiej. Chodzi o wybory kopertowe

8 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Na Pocztę Polską została nałożona kara w wysokości 27 mln zł w związku z wyborami kopertowymi - poinformował prezes UODO Mirosław Wróblewski. Chodzi o korespondencyjne głosowanie w wyborach prezydenckich, które ówczesny rząd pod wodzą Mateusza Morawieckiego miał przeprowadzić w maju 2020 roku. Ostatecznie wybory się nie odbyły. Karę zapłaci też Ministerstwo Cyfryzacji, które udostępniło Poczcie Polskiej dane Polaków.


Kara pieniężna na Pocztę Polską została nałożona za przetwarzanie bez podstawy prawnej danych 30 mln obywateli z bazy PESEL przy organizacji tzw. wyborów kopertowych.


Kara dla Poczty Polskiej i Ministerstwa Cyfryzacji za tzw. wybory kopertowe


Podczas wtorkowej konferencji w Urzędzie Ochrony Danych Osobowych prezes Mirosław Wróblewski poinformował, iż kara nałożona na Pocztę Polską jest najwyższą karą zasądzoną przez organ nadzorczy w Polsce. Reklama


"Fakt bezpodstawnego udostępnienia danych osobowych z rejestru PESEL oraz ich przetwarzania przez Pocztę Polską zagrażał prawidłowej realizacji praw przysługujących obywatelom na mocy konstytucji" - uzasadnił prezes UODO.
Maksymalną możliwą karę nałożono też na resort cyfryzacji. Ministerstwo kierowane w tej chwili przez Krzysztofa Gawkowskiego zapłaci 100 tys. zł za przekazanie Poczcie Polskiej danych osobowych 30 mln Polaków.


Wybory korespondencyjne miały być sposobem na głosowanie w czasie pandemii


Wybory korespondencyjne rząd planował przeprowadzić w maju 2020 roku. Trwała wówczas pandemia koronawirusa. Ostatecznie tzw. wybory kopertowe się nie odbyły.


Prezesem Poczty Polskiej był wówczas Tomasz Zdzikot. Wcześniej był on wiceministrem obrony. W marcu ub. r. zeznał on przed komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych, iż w sprawie rozpoczęcia pracy w Poczcie Polskiej zadzwonił do niego ówczesny minister aktywów państwowych Jacek Sasin, późnym wieczorem 1 lub 2 kwietnia 2020 r. Już wtedy Sasin miał mówić o tym, iż przed Pocztą Polską stoją wyzwania związane z organizacją wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym.
Sejm 31 marca 2020 r. przyjął ustawę, która rozszerzała katalog osób uprawnionych do głosowania korespondencyjnego. Otworzyła ona drogę do organizacji tzw. wyborów kopertowych.
Z kolei 16 kwietnia 2020 r. premier Mateusz Morawiecki polecił Poczcie Polskiej podjęcie działań zmierzających do organizacji wyborów prezydenckich w formie korespondencyjnej. Wydał też decyzję polecającą Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych rozpoczęcie drukowania kart do głosowania. Ustawa w sprawie głosowania korespondencyjnego weszła jednak w życie dopiero 9 maja 2020 r.


Sąd o naruszeniu prawa w związu z tzw. wyborami kopertowymi


We wrześniu 2020 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, iż decyzja premiera Morawieckiego zobowiązująca Pocztę Polską do przygotowania wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym stanowiła rażące naruszenie prawa. WSA w orzeczeniu podkreślił, iż naruszała ona m.in. art. 7 i 127 konstytucji, przepisy kodeksu wyborczego, kodeksu postępowania administracyjnego i ustawy o Radzie Ministrów.
Wskazano też, iż wybory w całości korespondencyjne (a nie dotyczące określonej grupy wyborców, którzy nie mogą stawić się w lokalu wyborczym) nie gwarantowały równości, bezpośredniości ani tajności procesu wyborczego.
W czerwcu 2024 r. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargi kasacyjne w sprawie, a wyrok WSA uprawomocnił się.
Idź do oryginalnego materiału