Jeszcze do niedawna wydawało się niemal przesądzone, iż Modertrans, spółka zależna MPK Poznań, zostanie sprzedana zagranicznemu inwestorowi. Na stole leżała oferta przejęcia przez hiszpańską firmę CAF, właściciela znanego producenta autobusów Solaris. Dziś jednak sytuacja zmienia się diametralnie, a prezydent Poznania zapowiada nowy kierunek rozwoju. Zamiast sprzedaży – fuzja z polskim producentem.
Zwrot akcji w sprawie sprzedaży Modertrans
Jeszcze na początku ubiegłego roku prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak otwarcie mówił o potrzebie znalezienia silnego partnera kapitałowego dla Modertransu. Spółka, która już od lat modernizuje i produkuje tramwaje dla wielu polskich miast – w tym Poznania, Wrocławia, Łodzi i Gdańska – miała jego zdaniem osiągnąć maksimum rozwoju w obecnej strukturze. W tym kontekście rozmowy z hiszpańskim CAF wydawały się logicznym krokiem. Pod skrzydłami tego giganta działa dziś Solaris, który po przejęciu znacząco zwiększył swoje możliwości eksportowe. Modertrans miał pójść tą samą drogą.
Pomysł nie wszystkim się spodobał. Opozycyjni radni krytykowali pomysł wyprzedaży polskiego producenta za granicę. Presja najwyraźniej miała sens, bo właśnie pojawiła się zupełnie nowa koncepcja – połączenie sił z H. Cegielski – Fabryką Pojazdów Szynowych (FPS), kontrolowaną przez Agencję Rozwoju Przemysłu. Cel? Zbudowanie krajowego lidera w branży tramwajowej, zdolnego do ekspansji nie tylko w Polsce, ale i za granicą – przede wszystkim na chłonny, odbudowujący się rynek ukraiński.
W przypadku tramwajów Modertrans ma udział 26% w rynku. PESA ma 50, czyli tak naprawdę 75% rynku mają krajowe podmioty. Gdybyśmy połączyli siły z Fabryką Pojazdów Szynowych przy tym rynku, który jest w Ukrainie… Ja lubię taką ekspansję i podbijanie nowych rynków – powiedział Jaśkowiak.
Presja ma sens! Prezydent Poznania wycofuje się ze sprzedaży spółki Modertrans (spółka córka MPK Poznań produkująca tramwaje). Nowy plan zakłada połączenie z H. Cegielski Fabryka Pojazdów Szynowych (aktualnie produkują wagony dla PKP Inter City). Fabryka i polska myśl…
— Przemo Plewiński (@PrzemoPoznanski) August 6, 2025
Szerokie poparcie na szczeblu rządowym?
Co istotne, pomysł fuzji Modertrans i FPS miał zyskać zainteresowanie także na szczeblu centralnym. Prezydent Poznania rozmawiał o tym nie tylko z premierem Tuskiem, ale również z ministrem aktywów państwowych i władzami PKP. To pokazuje, iż sprawa nie jest tylko lokalnym projektem, ale potencjalnie jednym z kluczowych elementów polityki przemysłowej państwa. Podczas planowanego spotkania z prezesem Agencji Rozwoju Przemysłu mają zostać omówione szczegóły możliwej fuzji i przyszłości Modertransu jako części silnego, polskiego konsorcjum tramwajowego.
Możemy oczywiście podjąć decyzję, iż przeznaczamy to do sprzedaży, a być może warto byłoby połączyć siły, wnieść tę nieruchomość i wprowadzić spółkę na giełdę. (…) Sygnalizowałem premierowi, iż być może to byłby kierunek, w którym warto by było pójść – dodał Jaśkowiak.
Nie bez znaczenia są też dobre wyniki finansowe Modertransu. Ubiegły rok spółka zamknęła z przychodem na poziomie ponad 202 mln zł oraz zyskiem netto przekraczającym 11,2 mln zł. Te liczby pokazują, iż firma jest zdrowa finansowo i gotowa na dalszy rozwój – zarówno krajowy, jak i zagraniczny.
Na dziś wszystko wskazuje na to, iż Modertrans nie trafi w ręce zagranicznego inwestora. Pomysł fuzji z FPS, wspierany przez rządowe instytucje i lokalne władze, ma nie tylko zapobiec sprzedaży, ale też otworzyć nowe możliwości rozwoju. Choć finalne decyzje jeszcze nie zapadły, kierunek został już obrany. Poznań może stać się centrum krajowej produkcji tramwajów, a Modertrans – jednym z filarów narodowego przemysłu transportowego.
Kraków kupuje nowe tramwaje. Zgłosiła się tylko jedna firma
Znajdziesz nas w Google News