Prace polowe po żniwach

2 godzin temu
Zdjęcie: Prace polowe po żniwach


Koniec żniw nie oznacza zakończenia prac w gospodarstwie, dlatego na miejscu kombajnów nie brakuje innych maszyn rolniczych. Mimo, iż część rolników jeszcze kończy zbierać zboża, inni już przygotowują pola pod jesienne uprawy. Aura sprzyja pracom polowym na Opolszczyźnie, choć jest bardzo gorąco.

Część rolników sieje poplony, inni uprawiają glebę pod siewy rzepaku, czy zbóż

Jan Damboń, rolnik z Roszowic:

– Mamy teraz takie okienko pogodowe: wczoraj popadał deszcz, więc dzisiaj zaczęliśmy ruszać ścierniska po rzepakach. Mamy nową maszynę, która delikatnie narusza wierzchnią warstwę gleby, aby spulchnić ją i aby resztki po rzepaku powschodziły i żeby pole było później przygotowane pod gruber i pod siew pszenicy.

Rolnik testuje nowoczesną maszynę

– Do tej pory używałem talerzówki do płytkiej uprawy gleby, natomiast dziś zaczęliśmy iużywać nowoczesnej maszyny, która ma z przodu noże, a z tyłu są takie palce, które rozprowadzają po całym polu resztki sieczki po rzepaku. Dzięki temu ten rzepak będzie mógł równomiernie powschodzić i pole będzie wyrównane pod siew pszenicy.

Tomasz Cichoń, rolnik z Ostrożnicy:

– Od kilku dni, w miarę jak pogoda pozwala, wjeżdżamy w pola, żeby je przygotować pod nowe zasiewy. Idzie wapno, głęboszowanie ścieżek, talerzowanie, zrywanie ściernisk. Ziemia jest bardzo dobrze uwilgocona, a choćby tej wilgoci jest teraz w naszym rejonie za dużo.

Wielu rolników uprawia pola bezorkowo

– Prognozy pokazują, iż ma przyjść teraz nowy okres suchy, więc może się zdarzyć, iż trzeba będzie rzepak siać w czasie, gdy znów będzie sucho. U nas w gospodarstwie 100% areału jest uprawiane bezorkowo. Jak trzeba, to po żniwach wysiewamy wapno i nawozy fosforowo-potasowe. Następnie idzie talerzówka, a jak trzeba, to później pod koniec sierpnia, czy na początku września stosujemy Round Up, żeby zniszczyć wszelkie kiełkujące chwasty i samosiewy. Następnie idzie maszyna do uprawy bezorkowej i po tej maszynie siejemy najpierw rzepak, a później pszenicę.

Manfred Suchy, rolnik z Dziedzic:

– Przygotowałem maszyny, nasmarowałem wał i jadę talerzówką w pole robić podorywkę, póki pogoda na to pozwala. Jeszcze trochę i będziemy się przygotowywać do rzepaków. Talerzówkę wykorzystuję do wszystkiego, bo i po rzepakach trzeba zrobić podorywkę, tylko iż po rzepakach robię ją bardzo płytko, żeby tylko ziarenko chwyciło trochę tej wilgoci i skiełkowało. A o ile na przykład robię ścierniska po pszenicy, to troszeczkę głębiej, powiedzmy na 8 cm.

Bernard Dembczak, przewodniczący Związku Śląskich Rolników:

– W moim gospodarstwie żniwa się zakończyły. Trzeba zgruberować ścierniska,czyli zerwać wierzchnią warstwę by zatrzymać parowanie. Dziś ogranicza się uprawy do minimum, bo to są koszty.

Koniec żniw w Kombinacie Rolnym Kietrz

Mariusz Sikora, prezes Kombinatu Rolnego Kietrz:

– Przygotowujemy pole pod zasiew lucerny pod przyszłą bazę paszową dla bydła. Idzie nawożenie, uprawa, a wieczorem rozpoczniemy siew. Wczoraj koniec żniw, dzisiaj początek siewu.

dr Mariusz Drożdż

Idź do oryginalnego materiału