Szef Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński ma w tym roku do dyspozycji o niemal 13 milionów złotych większy budżet na nagrody, o których przyznaniu decyduje on sam - informuje w piątek money.pl. Zdaniem części rozmówców portalu może to być sposób na finansowe docenienie najbardziej lojalnych współpracowników. Inni mówią o "premii za milczenie".