PREMIUMEwolucja czy jednak rewolucja? Wielkie zmiany w finansowaniu rolnictwa

3 godzin temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/rolnictwowpr/news/ewolucja-czy-jednak-rewolucja-wielkie-zmiany-w-finansowaniu-rolnictwa/


Wspólna Polityka Rolna jest jedną z najważniejszych polityk w unijnym budżecie – dlatego zmiany w jej finansowaniu, jakie zapowiedziała w ubiegłym miesiącu Komisja Europejska, budzą aż takie kontrowersje. Tłumaczymy, o co w nich chodzi i co spotkało się z największą krytyką rolników i europosłów.

Wspólna Polityka Rolna (WPR) stanowi drugą co do wielkości pozycję w obecnym budżecie Unii Europejskiej, ustępując jedynie polityce spójności. Mimo to jej udział w budżecie UE konsekwentnie maleje.

Jak podkreśla Parlament Europejski, w latach 80. pochłaniała ona ponad 70 proc. środków w ramach WPR, natomiast w tej chwili jest to już tylko około 25 proc. Spadek ten, jak wskazuje PE, jest efektem reform politycznych oraz pojawienia się nowych priorytetów.

Rada Unii Europejskiej wskazuje natomiast, iż Wspólna Polityka Rolna pomaga zapewniać 447 mln obywateli UE przystępną cenowo, bezpieczną i wysokowartościową żywność oraz zagwarantować dobry poziom życia rolnikom.

WPR ma 7 mln beneficjentów i pomaga chronić zasoby naturalne i realizować działania w dziedzinie klimatu, na co przeznaczone jest 40 proc. budżetu WPR.

WPR w obecnym wieloletnim budżecie UE

WPR składa się z 3 elementów: płatności bezpośrednich dla rolników, środków stabilizujących rynki i wsparcia dla obszarów wiejskich.

Wieloletnie Ramy Finansowe na lata 2021-2027 opiewały na 1,2 bln euro. Dodatkowo 808 mld przeznaczono na unijny fundusz odbudowy po pandemii COVID-19. Na Wspólną Politykę Rolną trafiło łącznie 386,6 mld euro. Środki te dzieli się na dwa fundusze, tzw. filary WPR.

Pierwszy filar, czyli tzw. Europejski Fundusz Rolniczy Gwarancji (EFRG) finansuje wsparcie bezpośrednie i środki rynkowe. W obecnym budżecie na filar ten trafiło łącznie 291,1 mld euro, z czego do 270 mld przeznaczone zostało na wsparcie dochodowe, a reszta na wsparcie rynków rolnych.

Z kolei drugi filar, Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich (EFRROW), wspiera rozwój obszarów wiejskich. W ramach obecnego budżetu na drugi filar trafiło łącznie 95,5 mld euro, w tym 8,1 mld z funduszu odbudowy „Next Generation EU”. Płatnościami zarządzają same państwa członkowskie UE. Współfinansują one rozwój obszarów wiejskich.

Wydatki na WPR na lata 2021–2027 reguluje rozporządzenie w sprawie wieloletnich ram finansowych (WRF). W grudniu 2021 roku Parlament i Rada UE przyjęły trzy rozporządzenia (UE 2021/2115, UE 2021/2116, UE 2021/2117), które wprowadziły nowy model finansowania WPR.

Kluczową zmianą w porównaniu do poprzednich WRF było oparcie polityki na krajowych planach strategicznych. Każde państwo członkowskie miało obowiązek opracować plan, w którym miało określić, w jaki sposób środki finansowe z WPR zostaną wykorzystane do realizacji konkretnych celów.

Zgodnie z planami strategicznymi 72 proc. finansowania w ramach WPR miało trafić na dopłaty bezpośrednie dla rolników, jedna czwarta (25 proc.) na rozwój obszarów wiejskich, a 3 proc. na wsparcie sektorowe.

Według sprawozdania finansowego Komisji Europejskiej za 2021 r. największym beneficjentem WPR jest Francja (17,1 proc. całej puli środków na WPR), następnie Hiszpania (12,5 proc.), Niemcy (11,2 proc.) i Włochy (10,5 proc.). Polska otrzymała 8,8 proc. puli.

W przypadku EFRROW największymi beneficjentami były Francja i Włochy (odpowiednio 13,1 proc. i 10,1 proc. całości płatności), a następnie Niemcy (9,3 proc.) i Rumunia (8,3 proc.).

Jakie zmiany przyniesie nowy budżet?

W nowym budżecie finansowanie Wspólnej Polityki Rolnej będzie wyglądało inaczej. Wprawdzie komisarz UE ds. rolnictwa, Luksemburczyk Christophe Hansen przekonuje, iż będzie to „ewolucja, a nie rewolucja”, to w branży rolnej dominuje sceptycyzm. Podkreśla się, iż to koniec WPR w jej dotychczasowym kształcie.

Propozycja Komisji Europejskiej Wieloletnich Ram Finansowych na lata 2028-2034, przedstawiona w połowie lipca, przewiduje porzucenie wspomnianego podziału na dwa filary.

Teraz pewne finansowanie, a więc środki, których nie będzie można wykorzystać na inne cele, obejmie wyłącznie dopłaty bezpośrednie. Drugi filar częściowo wchłonie jeden zintegrowany fundusz, który będzie tworzony oddzielnie dla wszystkich państwa członkowskiego.

Będą to tzw. Krajowe Partnerstwa Regionalne – nowy, wspólny fundusz dla polityki spójności, rybołówstwa, rolnictwa i obszarów wiejskich, na który trafi łącznie 865 mld euro.

Oznacza to, iż o ile – mówiąc prostym językiem – pieniądze na dopłaty bezpośrednie dla rolników będą „nie do ruszenia” i nie będzie można ich przeznaczyć na inne cele, to już środki, które do tej pory ulokowane były w drugim filarze, rząd będzie mógł swobodnie przesuwać wedle potrzeb.

Jeśli zatem na przykład polski rząd uzna, iż priorytetem jest obronność i trzeba te środki wydać na cele związane chociażby z infrastrukturą powiązaną z obronnością, to będzie mógł to zrobić.

– Proponujemy utrzymywanie jednego koherencyjnego zestawu instrumentów – mówił Hansen, opowiadając 16 lipca o tym, jak ma wyglądać WPR w nowym budżecie.

– Rolnictwo zostanie wzmocnione – przekonywała tego samego dnia przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na konferencji prasowej.

Jeśli propozycja KE wejdzie w życie, to dwufilarowa struktura WPR, obowiązująca od 1999 roku i obejmująca środki na bezpośrednie wsparcie dla rolników i na rozwój obszarów wiejskich, od 2028 roku ma ulec likwidacji. Będzie „jedna polityka i jeden zestaw instrumentów”, zapowiedział Hansen, dodając, iż znikną „ograniczenia” w przenoszeniu środków między dotychczasowymi filarami.

Wizja ta nie spotkała się jednak z powszechnym entuzjazmem wśród europosłów z parlamentarnej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. – Myślę, iż powinniśmy zacząć nazywać to nie WPR, ale NPR, czyli Niewspólna Polityka Rolna – ocenił Luke Ming Flanagan z Lewicy.

Mniej pieniędzy na rolnictwo?

Nie tylko zlikwidowanie podziału na dwa filary spotkało się z ostrą krytyką sektora rolniczego i europosłów zajmujących się rolnictwem.

Budżet WPR w kolejnej perspektywie budżetowej wyniesie 300 mld euro. W budżecie na lata 2021-2027 było to 387 miliardów euro. Po uwzględnieniu cen stałych z bieżącego roku oznacza to spadek o około 30 proc.

Herbert Dorfmann, koordynator Europejskiej Partii Ludowej ds. rolnictwa, odrzucił zapewnienia Hansena, iż rolnicy nie stracą. – Nie próbujcie nam tego sprzedawać jako sukcesu – powiedział, szacując spadek środków na rolnictwo na jedną czwartą.

Europosłowie z frakcji socjalistów również domagali się wyjaśnień. – Gdzie niby jest ten realny wzrost? – pytał europoseł włoskiej Partii Demokratycznej (PD) Dario Nardella, koordynator grupy S&D ds. rolnictwa.

– Wyobraża pan sobie, jak zareagują na to rolnicy? Na informację, iż WPR będzie miała o ponad 20 proc. mniejszy budżet? – zwrócił się do Hansena europoseł PSL Krzysztof Hetman.

Komisarz ds. budżetu Piotr Serafin dementuje jednak twierdzenia o mniejszym budżecie na rolnictwo. – Fake news – tak skomentował doniesienia o 25- lub choćby 30-procentowych cięciach w dopłatach rolnych.

– Płatności bezpośrednie pozostaną na obecnym poziomie” – powiedział ministrom na posiedzeniu Rady UE ds. Rolnictwa i Rybołówstwa (AGRIFISH), dodając, iż 300 miliardów euro przewidziane na ten cel to „minimalna gwarantowana kwota, a nie górny pułap”.

„Czarna środa” dla rolnictwa

Zrzeszające związki rolnicze z państw UE stowarzyszenie Copa-Cogeca określiło dzień przedstawienia przez Komisję Europejską propozycji nowego budżetu jako „czarną środę” dla europejskiego rolnictwa. Tego dnia organizacje rolnicze zorganizowały w Brukseli symboliczny marsz, protestując przeciwko likwidacji dwóch filarów WPR.

„Podczas gdy żniwa realizowane są w pełni, Komisja faktycznie zdecydowała się zdemontować «wspólny» charakter WPR poprzez ukryte cięcia budżetowe pod pozorem (stworzenia – red.) tak zwanego „jednolitego funduszu”, wraz z całkowitą renacjonalizacją, uzasadnianą rzekomym uproszczeniem administracyjnym”, napisała organizacja Copa-Cogeca w wydanym oświadczeniu.

„Biorąc pod uwagę kolosalne wyzwania stojące przed rolnictwem, Copa-Cogeca zamiast tego opowiadała się za skonsolidowanym, skorygowanym o inflację budżetem i WPR, która zapewnia przewidywalność i dobre funkcjonowanie jednolitego rynku”, wskazała.

Zarzuciła Komisji Europejskiej, iż ta publicznie mówiła o zaangażowaniu zainteresowanych stron i dialogu z rolnikami, a teraz „mamy jasne dowody, iż przewodnicząca von der Leyen w rzeczywistości od miesięcy przygotowywała za kulisami radykalne, jednostronne i cyniczne podejście do rolnictwa UE i jego budżetu”.

Oskarżyła KE, iż zignorowała głosy nie tylko samych rolników, ale i Parlamentu Europejskiego oraz Rady Europejskiej zostały całkowicie zignorowane w przedstawionym dzisiaj wniosku. „Rezultatem jest podejście, które jest nie do przyjęcia dla europejskich organizacji rolniczych”, wskazała organizacja.

„Pod eufemizmami, debatami księgowymi i dopracowanymi sloganami kryje się bardziej niepokojąca prawda: fundamenty europejskiej polityki rolnej są podważane i demontowane”, pisze.

„Cięcia budżetowe, rozwiązanie dwóch filarów, utrata wspólnotowości i rezygnacja Komisji z jej historycznej polityki rolnej, czy można to interpretować inaczej niż jako przesłanie o porzuceniu, obojętności i braku strategicznego priorytetu dla rolnictwa i społeczności wiejskich?”, pyta retorycznie.

Według Copa-Cogeca na zmianach w finansowaniu WPR najbardziej ucierpią małe rodzinne gospodarstwa, a to właśnie one „zapewniają różnorodność, jakość i odporność naszych systemów żywnościowych”, przypomina stowarzyszenie.

Ministerstwo uspokaja: rolnictwo nie zostanie bez finansowania

Oceniając propozycję Komisji Europejskiej Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zauważyło, iż proponowane ramy finansowe utrzymują Polskę w gronie największych beneficjentów unijnego budżetu, „co oznacza, iż jako kraj będziemy dysponować znacznymi, być może największymi środkami, które podlegać będą w większym stopniu krajowym mechanizmom podziału”.

Resort zaznaczył jednocześnie, iż jego priorytetem pozostaje bezpieczeństwo żywnościowe oraz konkurencyjność i dochodowość rolnictwa, co – jak wskazał – jest kontynuacją prac podjętych przez Polskę w trakcie przewodnictwa w Radzie UE.

Ministerstwo wskazuje, iż proponowany projekt budżetu zawiera dostosowania instrumentów WPR do nowych uwarunkowań i wyzwań stojących przed unijnym rolnictwem, ale przyznaje, iż nie w pełni uwzględnia on oczekiwana rolników – i to mimo, iż przez cały czas finansowane będą m.in. płatności bezpośrednie, płatności dla małych gospodarstw czy dla młodych rolników.

Jednocześnie resort uspokaja, iż nowy mechanizm pozwala na większą elastyczność decyzji krajowych co do sposobu finansowania działań na rzecz rozwoju obszarów wiejskich. Zapowiada, iż wydatki na rozwój infrastruktury na obszarach wiejskich będzie można realizować przy wsparciu z polityki spójności ukierunkowanej na wsparcie regionów słabiej rozwiniętych, takich jak np. obszary po byłych PGR-ach.

„Z kolei w ramach Europejskiego Funduszu Konkurencyjności finansowaniem będą mogły zostać objęte także inwestycje związane z sektorem rolnym i biogospodarką”, przekonuje MRiRW.

Artykuł <span style="
display: inline-block;
background-color: #FFC708;
color: black;
font-size: 0.75em;
padding: 0.15em 0.5em;
border-radius: 9999px;
margin-right: 0.4em;
vertical-align: middle;
">PREMIUM</span>Ewolucja czy jednak rewolucja? Wielkie zmiany w finansowaniu rolnictwa pochodzi z serwisu EURACTIV.pl.

Idź do oryginalnego materiału