„Chyba już wszyscy zdają sobie sprawę, iż zysk dla kancelarii wyspecjalizowanych w podważaniu umów kredytowych nie jest wart przyszłości polskiej gospodarki” – mówi Szymon Midera, prezes PKO Banku Polskiego w wywiadzie udzielonym Maciejowi Rudke z Business Insider.
Część obszernego wywiadu udzielonego Business Insider przez Szymona Miderę, prezesa PKO BP dotyczy prób podważania umów kredytowych ze wskaźnikiem WIBOR.
W jego ocenie zakwestionowanie tych umów byłoby potężnym ciosem dla polskiej gospodarki i doprowadziłoby do załamania krajowego systemu finansowego. Koszt dla gospodarki sięgałby kilkuset miliardów złotych.
Wymienia trzy argumenty przemawiające za niepodważlnością WIBORU.
„Po pierwsze WIBOR to stawka wyznaczana w sposób transparentny i ściśle powiązana zarówno ze stopą referencyjną NBP, jak i realnym kosztem pieniądza dla banków. Wskaźnik opracowuje GPW Benchmark, który jest nadzorowany przez KNF, a sam proces opracowywania WIBOR jest zgodny z przepisami Unii Europejskiej.
Po drugie, banki realizują wobec klientów szereg obowiązków informacyjnych związanych z udzieleniem kredytu, w tym m.in. informują o ryzyku stopy procentowej, wskaźniku referencyjnym oraz ryzykach związanych z jego stosowaniem. Żadne przepisy nie nakładają na instytucje finansowe obowiązku informowania klienta o tym, jak wskaźnik WIBOR jest skonstruowany, czy jak przebiega proces jego tworzenia.
Po trzecie wszystkie najważniejsze instytucje publiczne w Polsce, w tym między innymi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Komitet Stabilności Finansowej, wyraźnie podkreślają w swoich stanowiskach, iż kwestionowanie WIBOR-u jako wskaźnika referencyjnego dla stopy procentowej jest bezpodstawne.”
Źródło: Business Insider