Produkcja gruszek. Dlaczego potrzebujemy nowej organizacji branżowej?

3 godzin temu

Na pierwszych Letnich Pokazach Gruszowych, które odbyły się niedzielę w Uleńcu poruszono nie tylko tematy związane z ochroną i nawożeniem. Na końcu spotkania, gospodarz pokazów, Wojciech Kot, mówił także o tegorocznych cenach oraz o konieczności utworzenia nowej organizacji branżowej. Po co? Podał ku temu szereg argumentów.

Po co producentom gruszek osobne stowarzyszenie?

  • Promocja spożycia. Dzięki podmiotowości prawnej można ubiegać się o pieniądze z funduszu promocji owoców i warzyw czy o fundusze samorządowe. Wszystko po to, aby móc promować spożycie gruszek i ich kulinarne zastosowania – W każdej fakturze płacimy przecież ułamek procenta na promocję, ale nie widziałem do tej pory żadnych większych działań promujących spożycie gruszek – wyjaśniał sadownik.
  • Sprzedaż i ceny. Stowarzyszenie powinno mieć dokładny wykaz obszaru upraw swoich członków oraz szacunki zbiorów i stanów magazynowych. Dzięki temu można wyjść z ofertą to większych odbiorców, takich jak mniejsze sieci marketów. Równie ważna jest spójna polityka cenowa, o której pisaliśmy we wczorajszym artykule o sprzedaży Konferencji.
  • Prace legislacyjne. Jak wiemy, na Sejmowych Komisjach Rolnictwa i w Ministerstwie Rolnictwa stale procedowane są nowe ustawy, rozporządzenia i nowelizacje ustaw. Grusza ma nieco inną specyfikę i dużo wyższe wymagania niż jabłoń. jeżeli oddzielne stowarzyszenie nie zadba o interes producentów gruszek to raczej nikt tego za nich nie zrobi.
  • Potencjał młodych sadowników. Stowarzyszenie jest potrzebne, ponieważ rośnie produkcja gruszek i powoli buduje się nowa społeczność sadowników specjalizujących się w uprawie gatunku. Nie brakuje w tym gronie młodych osób. – (…) Jest tu wielu młodych sadowników na sali. To do was należy inicjatywa, my starsi Wam pomożemy – dodawał W. Kot.

Idź do oryginalnego materiału