Provident wprowadził na rynek kartę kredytową. Zobaczcie, ile trzeba zapłacić za jej używanie

2 lat temu

Provident nalicza co miesiąc 4,5 proc. prowizji od wykorzystanego limitu a dodatkowo odsetki w wysokości ponad 20 proc. w stosunku rocznym

Provident poszerzył swoją ofertę o kartę kredytową Provi Smart, której odnawialny limit wynosić może do 10 tys. zł. W przeciwieństwie do większości kredytówek na rynku karta Providenta pozwala na bezpłatne wypłaty gotówki ze wszystkich bankomatów w Polsce. Nie ma też miesięcznych opłat za używanie karty, jeżeli nie korzysta się z limitu kredytowego.

Przeczytajcie także: Uniqa ubezpieczy użytkowników aplikacji Going

Należy jednak zwrócić uwagę na inne koszty związane z korzystaniem z karty. Przede wszystkim na odsetki, bo oprocentowanie zadłużenia to w tej chwili 20,5 proc. w skali roku (maksymalne oprocentowanie kredytu dopuszczalne przez przepisy). Jeszcze ważniejszy wydaje się drugi składnik kosztów, czyli prowizja od wykorzystanego limitu. Wynosi 4,5 proc., ale jest naliczana co miesiąc, od aktualnego salda zadłużenia. Łącznie koszty związane z używaniem karty składają się na RRSO w przykładzie reprezentatywnym (rzeczywista, roczna stopa oprocentowania) na poziomie ponad 174 proc.

Ów reprezentatywny przykład jest opisany na stronie Providenta. To sytuacja, gdy klient otrzyma limit w wysokości 3 tys. zł i wykorzysta go jednorazowo w całości. Firma pisze, iż nie naliczy żadnych opłat, jeżeli wszystkie środki zostaną zwrócone przed upływem miesięcznego okresu rozliczeniowego.

Co jeszcze warto wiedzieć o karcie? Na stronie Providenta mowa jest m.in. o możliwości ubiegania się o zwrot kwoty transakcji w przypadku, gdy klient nie otrzyma zakupionego towaru lub usługi. Ale to klasyczny chargeback, charakterystyczny dla wszystkich kart płatniczych takich organizacji jak Mastercard czy Visa. Karty można używać do płatności online i w sklepach stacjonarnych, ale nie dodacie jej do portfeli cyfrowych takich jak Apple Pay czy Google Pay. Spłata zadłużenia może być realizowana w formie przelewu lub podczas wizyty doradcy Providenta. Informację o transakcjach klient otrzymuje w formie przesyłanych zestawień lub za pośrednictwem infolinii.

Przeczytajcie także: Aplikacja BPS zniknęła z marketu Google Play

Jeszcze na początku roku mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl, iż spółka Provident Polska znalazła się na liście małych instytucji płatniczych, prowadzonej przez Komisję Nadzoru Finansowego. Obecność w tym rejestrze umożliwia m.in. wydawanie instrumentów płatniczych. O takiej ścieżce rozwoju Providenta mówiło się już kilka lat temu. Dotychczas spółka nie wydawała jednak kart.

Idź do oryginalnego materiału