Przewoźnicy kolejowi apelują do nowego rządu! Chcą opłat… dla ciężarówek

5 miesięcy temu

Związek Niezależnych Przewoźników Kolejowych (ZNPK) przedłożył Ministerstwu Infrastruktury propozycję stopniowego obniżenia stawek za dostęp do torów kolejowych o 50% w ciągu pięciu lat. Jak wyjaśniają przewoźnicy kolejowi, celem tego działania jest wyrównanie szans transportu towarowego koleją w konkurencji z tańszym transportem drogowym, uwolnienie środków na inwestycje w nowy tabor oraz odciążenie dróg, co przyczyniłoby się do poprawy ich stanu, komfortu kierowców i redukcji emisji CO2.

Przewoźnicy kolejowi apelują do ministra

Przewoźnicy kolejowi przekonują, iż taka obniżka stawek za dostęp do torów wpisuje się również w realizację unijnej strategii zrównoważonej mobilności, a Unia Europejska pozostawia krajom członkowskim dużą swobodę w ustalaniu stawek dostępu.

Michał Litwin, dyrektor generalny ZNPK, w rozmowie z Newseria Biznes podkreśla, iż przewoźnicy towarowi wpłacają co roku do PKP Polskich Linii Kolejowych około miliarda złotych z tytułu dostępu do torów. Proponowana obniżka miałaby na przestrzeni pięciu lat zmniejszyć tę kwotę do 500 mln zł. Litwin zaznacza, iż takie podejście powinno być postrzegane nie jako koszt, ale jako inwestycja, która w przyszłości stymulować będzie rozwój rynku kolejowego, aktualnie cierpiącego w konkurencji z transportem drogowym. Obecnie, 100% sieci kolejowej w Polsce jest objęte opłatami, podczas gdy tylko około 1% dróg jest płatnych.

Według danych Urzędu Transportu Kolejowego, w 2023 roku przewieziono koleją 231,7 mln ton towarów. Był to gorszy wynik w porównaniu z 2022 rokiem, kiedy to przewieziono 248,5 mln ton, co oznacza spadek o 6,8%. W 2021 roku udział kolei w transporcie towarowym wynosił 22%, plasując Polskę na 14. miejscu wśród 27 państw europejskich. Reszta transportu towarowego, czyli 78%, realizowana była przez transport drogowy.

Konkurować z przewozem towarów jest bardzo ciężko. Dzisiaj na każde 10 t, które jest generowanych przez gospodarkę, aż 9 t trafia na drogi, to jest najwygodniejszy transport dla wielu klientów. My jako kolej utrzymujemy mniej więcej to, co mamy, trochę się wewnętrznie struktura zmienia, natomiast gorszy rok to jest dla nas 220–230 mln t, lepszy to jest 250 t i tak jest od kilkunastu lat. To są wolumeny, które w ciągu jednego roku potrafią być przyrostem na drogach, w związku z tym potrzebujemy wyrównywania szans, a wyrównywanie szans konkurowania poprzez obniżkę stawek jest jednym z kluczowych elementów i dlatego taka propozycja została przez nas zaprezentowana niedawno – informuje Michał Litwin.

Transport kolejowy jest bardziej ekologiczny niż drogowy, emitując znacznie mniej CO2 na tonę przewożonego ładunku. Obniżenie stawek za dostęp do torów może przyczynić się do przeniesienia części transportu towarowego z dróg na tory, co pozytywnie wpłynie na środowisko poprzez redukcję emisji gazów cieplarnianych.

Zapłacą kierowcy ciężarówek?

Niezależni przewoźnicy kolejowi przedstawili Piotrowi Malepszakowi, podsekretarzowi stanu w Ministerstwie Infrastruktury, propozycję „w zakresie organicznych i strategicznych zmian związanych z funkcjonowaniem PKP PLK w celu zwiększenia efektywności i skali przewozów towarowych”. Plan zakłada obniżenie opłat za dostęp do torów o połowę, rozłożone na pięć lat, z obniżką o 100 mln zł rocznie.

Przedstawiciele ZNPK sugerują, iż obniżka opłat powinna być finansowana poprzez rozszerzenie zasięgu obowiązywania opłat dla samochodów ciężarowych korzystających z dróg ekspresowych i krajowych. Przyjęcie tego programu przyniesie korzyści finansowe w dłuższej perspektywie, ale przede wszystkim będzie sygnałem, iż rozwój transportu kolejowego jest priorytetem rządu, co zmobilizuje przewoźników do inwestycji w nowy tabor.

Dyrektor generalny ZNPK, Michał Litwin, podkreśla, iż obniżka stawek powinna być powiązana z inwestycjami w nowoczesny tabor kolejowy. Modernizacja taboru przyniesie korzyści zarówno przewoźnikom, jak i polskim firmom taborowym, które będą realizować zamówienia. Nowoczesny tabor oznacza bardziej niezawodny transport kolejowy, co z kolei zwiększa zadowolenie klientów i ich chęć do korzystania z kolei.

Jednym z głównych argumentów za obniżką stawek jest poprawa efektywności transportu kolejowego, co przełoży się na niższe koszty dla przewoźników. Mniej ciężarówek na drogach to również mniejsze koszty utrzymania infrastruktury drogowej, która jest bardziej obciążana przez transport ciężarowy niż osobowy. Zmniejszenie natężenia ruchu tirów na drogach poprawi komfort i bezpieczeństwo kierowców oraz znacząco zredukuje emisję CO2.

Propozycja ZNPK wpisuje się w unijną strategię zrównoważonej mobilności, której celem jest promowanie ekologicznych i efektywnych środków transportu. Unia Europejska zachęca kraje członkowskie do podejmowania działań na rzecz zwiększenia udziału transportu kolejowego w przewozie towarów, co jest najważniejsze dla osiągnięcia celów klimatycznych.

Obecne uregulowania europejskie stwarzają bardzo dużą dowolność dla poszczególnych zarządców infrastruktury w poszczególnych krajach w kwestii sposobu kalkulacji stawek. Tak naprawdę można przekalkulować stawki w niemal dowolny sposób. jeżeli państwo uzna, iż jest w stanie dołożyć trochę więcej, to da się skalkulować stawki, żeby one wyszły mniejsze. Sytuacja jest zróżnicowana pomiędzy poszczególnymi krajami i jest dynamiczna, jeszcze kilka lat temu stawialiśmy za przykład Niemcy, stworzyli fajny program obniżki, choćby do 99 proc. dla nowych przewozów, a w tym momencie podjęli z kolei decyzję o podwyżkach. Natomiast Polska jest jednym z tych krajów, który ma jedną z najwyższych stawek dostępu do infrastruktury w Europie – tłumaczy Michał Litwin.

Rusza nowa inwestycja pod Poznaniem. Pociąg pojedzie… po obwodnicy

Znajdziesz nas w Google News

Idź do oryginalnego materiału