Hiszpański rząd podjął decyzję o odrzuceniu oferty sprzedaży jednej z kluczowych firm kolejowych w kraju węgierskiemu konsorcjum Ganz-Mávag. Ta radykalna decyzja, motywowana kwestiami bezpieczeństwa narodowego, otwiera drogę do potencjalnej fuzji Talgo z czeską Škoda Group. Jednak niewykluczone, iż to… Polska przejmie Talgo.
Hiszpanie nie ufają Orbanowi
Talgo to jedna z najważniejszych firm w hiszpańskim sektorze kolejowym. Firma nie tylko dostarcza pociągi dla państwowego przewoźnika Renfe, ale również posiada zaawansowaną technologię zmiany rozstawu osi, która w przyszłości może odegrać kluczową rolę w budowie kolei dużych prędkości łączącej kraje bałtyckie z Polską oraz systemu Kolei Dużych Prędkości, jaki powstaje w ramach CPK. I jeżeli Polska przejmie Talgo, mogłoby to być najważniejsze dla ulepszenia tej inwestycji.
Hiszpański rząd uznał Talgo za „strategiczną spółkę” kluczową dla gospodarki kraju, spójności terytorialnej oraz rozwoju przemysłowego. Zdecydowano, iż przejęcie przez węgierskie konsorcjum może zagrozić tym interesom, co doprowadziło do szybkiej reakcji ze strony władz. Głównym powodem odrzucenia oferty była obawa przed wpływami politycznymi węgierskiego premiera Viktora Orbana, który jest postrzegany jako sojusznik Władimira Putina. Hiszpański rząd uznał, iż przejęcie przez konsorcjum zarządzane przez przedsiębiorców bliskich Orbanowi stanowiłoby zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. W grę wchodziłyby również interesy strategiczne kraju, co skłoniło Radę ds. Inwestycji Zagranicznych do wydania negatywnej opinii na temat transakcji.
Węgierskie konsorcjum już w marcu zaoferowało za Talgo 5 euro za akcję, co daje łączną kwotę 619 milionów euro. Transakcja wymaga jednak zgody rządu, ponieważ przekracza wartość 500 milionów euro. Co więcej, w ubiegłym tygodniu, wraz z mniejszościowymi akcjonariuszami Talgo, Węgrzy rozpowszechnili fake newsa, iż Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA) zamierza zbadać ofertę czeskiej Škody. ESMA jednak gwałtownie to zdementowała.
Decyzja rządu Hiszpanii wywołała natychmiastową reakcję na giełdzie – obrót akcjami Talgo został zawieszony, co było bezpośrednią konsekwencją publikacji informacji o odrzuceniu oferty sprzedaży. Węgierskie konsorcjum zapowiedziało, iż nie zamierza rezygnować i planuje skierować sprawę do sądu, ale hiszpański rząd argumentuje, iż decyzja jest zgodna z przepisami dotyczącymi inwestycji zagranicznych, zarówno hiszpańskimi, jak i europejskimi.
W związku z decyzją, zainteresowanie przejęciem Talgo ponownie wyraziła czeska Škoda Group, która już wcześniej złożyła ofertę na fuzję z hiszpańskim producentem pociągów, ale ta została odrzucona. W grze jest również polski rząd, który również wykazał zainteresowanie udziałem w transakcji. jeżeli Polska przejmie Talgo, transakcja mogłaby być korzystna dla planów rozwoju systemu Kolei Dużych Prędkości, jaki powstaje w ramach CPK.
Talgo profit increases to €14 million in first half 2024
Revenue up by 20% to €346 million
Book order exceeds €4,000 million
Full: info: https://t.co/eiDS731Akv pic.twitter.com/e4CqYzdZlB
— Talgo (@TalgoGroup) July 30, 2024
Czy Polska przejmie Talgo?
Spekulacje na temat możliwego zakupu Talgo przez Polskę pojawiły się już kilka miesięcy temu. Podczas obrad senackiej komisji infrastruktury, wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak zaznaczył, iż Polska śledzi sytuację związaną z Talgo i rozważa różne opcje. Polski rząd widzi w tym szansę na wzmocnienie krajowego sektora kolejowego, zwłaszcza w kontekście planowanych inwestycji w Kolej Dużych Prędkości.
Jestem bardzo zaangażowany w temat. Sprawa jest na naszym radarze – stwierdził Malepszak.
Czy Polska wykorzysta szansę i przejmie Talgo? Trudno stwierdzić, ale zdecydowanie jest się o co bić. W ubiegłym roku Talgo osiągnęło imponujące wyniki finansowe, z przychodami na poziomie 652 mln euro, co stanowi wzrost o 39% w porównaniu do poprzedniego roku. EBITDA firmy wzrosła o 55% do 76,5 mln euro. Talgo kontynuuje ekspansję, zwiększając swój portfel zamówień, który na koniec roku wyniósł 4,223 mln euro.
Zakup Talgo przez Polskę mógłby wzmocnić krajowy sektor kolejowy, oferując dostęp do nowoczesnych technologii i know-how hiszpańskiego producenta. Integracja technologii Talgo mogłaby również zwiększyć konkurencyjność polskiej PESY na rynkach międzynarodowych. kooperacja z Talgo mogłaby przynieść korzyści obu firmom, szczególnie iż polski producent pociągów Pesa także osiągnął znaczące wyniki, z przychodami na poziomie 1,924 mln zł w 2023 roku i prognozą wzrostu do 2,64 mld zł w 2024 roku.
Co dalej z planami inwestycji kolejowych CPK? Wyjaśniamy nowy Horyzontalny Rozkład Jazdy
Znajdziesz nas w Google News