Przyszłość CPK przez cały czas pod znakiem zapytania… Kolejowe “szprychy” też nie powstaną?

5 miesięcy temu

Centralny Port Komunikacyjny (CPK) to największe przedsięwzięcie infrastrukturalne w historii Polski. Projekt obejmuje nie tylko budowę wielkiego lotniska pod Łodzią, ale także gruntowną modernizację krajowej sieci kolejowej. Nowy rząd podchodzi jednak do tematu inwestycji bardzo ostrożnie, stawiając przyszłość CPK pod znakiem zapytania.

Niepewna przyszłość CPK

Program Kolejowy CPK zakłada budowę 1981 km nowych linii kolejowych do roku 2034, obejmujących 12 tras i 10 tak zwanych “szprych” prowadzących z różnych części Polski do Stolicy i samego Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK). Realizacja tego programu miała nastąpić w obecnym dziesięcioleciu, jednak po październikowych wyborach nowa koalicja rządowa zapowiedziała przeprowadzenie dogłębnego audytu całego projektu. Inwestycja stała się tym samym przedmiotem dużego sporu politycznego, a przyszłość CPK wciąż jest niepewna. Nie jest jasne, które części projektu mają szansę na dalszą realizację. Projekt CPK zakładał rozwój sieci kolejowej według modelu piasty i szprychy. w tej chwili trudno przewidzieć, które części będą realizowane, a które zostaną porzucone.

W sposób oczywisty, i to jest poza marginesem dyskusji, jest linia „Y”, Warszawa – Łódź – Poznań – Wrocław oraz linia Katowice – Ostrawa, tutaj wszyscy deklarują, iż to są elementy potrzebne i będą kontynuowane. Prawdą jest, iż budowa i realizacja całego projektu, potem budowa trochę czasu zajmie, mówi się, iż realizacja może być choćby do 2035 roku i tak to pewnie będzie wyglądało, natomiast nie zwalnia nas to z obowiązku myślenia o docelowej sieci kolejowej – zauważa Michał Litwin, dyrektor generalny Związku Niezależnych Przewoźników Kolejowych.

CPK

Przyszłość kolejowej części CPK

Przyszłość docelowej sieci komunikacyjnej CPK jest przez cały czas niejasna, szczególnie biorąc pod uwagę dyskusję na temat modelu „piast i szprych” [model zakładający istnienie węzła transportowego oraz zasilających go promienistych linii transportowych, czyli „szprych”; transport następuje najpierw do węzła, a następne od węzła do celu – przyp. red.], który został skrytykowany za swój policentryzm. Jak zauważa ekspert, nasz kraj charakteryzuje się wieloma rozproszonymi ośrodkami i sieć drogowa również jest rozproszona. Trudno znaleźć argumenty przemawiające za koniecznością innego planowania sieci kolejowej.

Głównym zarzutem wobec Komponentu Kolejowego CPK jest to, iż sieć kolejowa jest projektowana głównie pod potrzeby lotniska. Jednak równie istotne jest uwzględnienie potrzeb rozwoju różnych regionów kraju, zwłaszcza tych oddalonych od obszarów przygranicznych województw mazowieckiego i łódzkiego. Takie podejście mogłoby negatywnie wpłynąć na regiony peryferyjne oraz na jakość połączeń między średnimi i dużymi miastami, na przykład między Szczecinem i Wrocławiem.

Nie może być tak, iż budowa sieci kolejowej, sieci wysokich prędkości służy tylko i wyłącznie lotnisku, iż to jest najważniejszy element. Może być to istotny element, natomiast niekoniecznie wiodący. Sieć kolejowa, miliardowe inwestycje w sieć kolejową muszą służyć kolei, przewozom kolejowym rzeczy i pasażerów. Czyli krótko mówiąc, pasażerowie muszą mieć możliwość poruszania się gwałtownie z A do B, pomiędzy dużymi i średnimi miastami, po liniach zbliżonych do linii prostych tak bardzo, jak to jest możliwe, żeby te czasy przyjazdu w sposób naturalny były jak najprostsze i wtedy system kolejowy jako całość zacznie zyskiwać bardzo mocno na wartości – podkreśla Michał Litwin.

Rząd sam nie wie czego chce?

Obecnie trudno przewidzieć, w jaki sposób ewoluować będzie wcześniej zaproponowany plan rozwoju komunikacji kolejowej wokół CPK. Sytuacja staje się jeszcze bardziej niejasna, ponieważ dochodzi do różnych, czasami sprzecznych deklaracji ze strony nowego rządu. Minister Maciej Lasek stwierdził, iż w tej chwili nie dyskutuje się nad sensem projektu, ale nad sposobem jego realizacji, a dokładniej harmonogramem, który jest nierealistyczny. Z drugiej strony, wypowiedzi nowego prezesa CPK, Filipa Czernickiego, sugerują, iż ostateczną decyzję co do przyszłości CPK podejmie premier Tusk. Takie sprzeczne sygnały budzą wątpliwości, czy projekt w ogóle zostanie zrealizowany.

Jak zauważa ekspert, choć przyszłość CPK pozostaje niepewna, i tak należy uwzględnić racje przewoźników kolejowych, którzy posiadają wiedzę oraz swoje własne prognozy dotyczące rozwoju tego sektora w przyszłości. Istotnym dokumentem w kontekście planów realizacji CPK jest bowiem Strategiczne Studium Lokalizacyjne Inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego. Oprócz zaprojektowania portu lotniczego z kompleksem węzła komunikacyjnego, studium obejmuje również projekty inwestycyjne związane z rozbudową sieci kolejowej i drogowej.

Potrzebujemy też programów bocznicowych, czyli systemów motywujących przedsiębiorców do wpinania się ze swoimi działkami, inwestycjami do systemu kolejowego, żeby wydłużać ramiona, zasięg, możliwość bezpośredniego transportu towarów bez tej pierwszej mili realizowanej transportem drogowym. Jest wiele podmiotów, których należy słuchać, którzy mają cząstkową wiedzę, i ta całościowa wiedza musi być moim zdaniem ponownie przeanalizowana, żeby po tych wszystkich analizach stworzyć docelowy kształt sieci kolejowej, który już nie będzie przez nikogo podważany – mówi Litwin.

No może i CPK nie będzie, ale za to rozbudują Chopina

Znajdziesz nas w Google News

Idź do oryginalnego materiału