2 godzin temu
Zbiory ziemniaków w Polsce w 2025 roku osiągnęły poziom 6,8 mln ton, co znacząco przekracza krajowe roczne zużycie wynoszące około 6 mln ton. Nadprodukcja staje się poważnym wyzwaniem dla rolników i całego rynku.
Rekordowe zbiory ziemniaków. Ceny spadają, eksport nie nadążaImport z Niemiec pogłębia problem
Sytuację dodatkowo komplikuje rekordowy import ziemniaków z państw Unii Europejskiej, zwłaszcza z Niemiec. Pomimo wysokiej krajowej produkcji, ziemniaki z zagranicy przez cały czas trafiają na polski rynek, zwiększając presję cenową.
Dlaczego rolnicy zasiali więcej?
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wyjaśnia, iż wzrost areału upraw ziemniaka był efektem korzystnej sytuacji cenowej w poprzednich latach. Zachęceni dobrymi wynikami, rolnicy zdecydowali się na zwiększenie produkcji w 2025 roku, co przy sprzyjających warunkach pogodowych dało rekordowe plony.
Ceny ziemniaków pod presją
Duża podaż ziemniaków wpływa przede wszystkim na ceny ziemniaków konsumpcyjnych, które trafiają bezpośrednio na rynek. Ziemniaki przeznaczone do przetwórstwa – na chipsy, frytki czy skrobię – są objęte kontraktami z zakładami przetwórczymi, co chroni je przed wahaniami cen.
Brak interwencji ze strony UE
Resort rolnictwa zwraca uwagę, iż unijne przepisy nie przewidują skupu interwencyjnego ziemniaków, co oznacza, iż nadpodaż nie może być regulowana przez państwowe mechanizmy wsparcia. To pozostawia rolników samych sobie w obliczu spadających cen.
Eksport rośnie, ale to wciąż kropla w morzu
Choć eksport ziemniaków z Polski rośnie, jego skala przez cały czas nie równoważy nadprodukcji:
- 2023 rok: 7,3 tys. ton
- 2024 rok: około 26 tys. ton
- 2025 rok (do 19 września): około 71 tys. ton
Wzrost eksportu jest zauważalny, ale wciąż niewystarczający, by znacząco odciążyć rynek krajowy.
Co dalej z polskim ziemniakiem?
Obecna sytuacja pokazuje, iż rynek ziemniaka potrzebuje nowych rozwiązań – zarówno w zakresie eksportu, jak i regulacji podaży. Bez systemowego wsparcia, rolnicy mogą ponieść poważne straty, a ceny dla konsumentów będą zależne od niekontrolowanych wahań rynku.
