Rekordowy przerób rzepaku w Polsce

1 rok temu

Przerób rzepaku w Polsce i produkcja oleju rzepakowego osiągają rekordowe poziomy. Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju podsumowało przerób nasion rzepaku w I połowie 2023 r. i całym sezonie 2022/2023 w zrzeszonych tłoczniach. Sprawdzamy wyniki analizy.

Większy przerób rzepaku w Polsce, wzrost produkcji surowego oleju rzepakowego, a także makuchu odnotowały tłocznie zrzeszone w PSPO w pierwszej połowie br. i w całym aktualnym sezonie. Wyższe jest też średnie zaolejenie nasion, których głównym dostawcą są krajowi rolnicy.

Przerób rzepaku w Polsce — aktualne wartości

Tłocznie zrzeszone w PSPO przerobiły łącznie:

  • 1 691 tys. ton rzepaku w I półroczu 2023 r., czyli aż o 107 tys. ton więcej w porównaniu do analogicznego okresu w 2022 r. Co łącznie z bardzo wysokim przerobem w terminie lipiec–grudzień 2022 r. (1 688 tys. ton) pozwoliło ustanowić nowy rekord przerobowy nasion w Polsce w ujęciu sezonowym.
  • 3 379 tys. ton rzepaku w okresie 2022/2023, czyli aż o 146 tys. ton więcej w porównaniu do poprzedniego sezonu 2021/2022 i o 121 tys. ton więcej w zestawieniu z dotychczas rekordowym sezonem 2020/2021.

Produkcja oleju bije rekordy

Nie tylko przerób rzepaku w Polsce w okresie styczeń–czerwiec 2023 r. bije rekordy, ale na szczególną uwagę zasługuje również istotny wzrost produkcji oleju surowego. Wyniosła ona bowiem w pierwszym półroczu br. aż 715 tys. ton, czyli o 73 tys. ton więcej niż w analogicznym okresie 2022 r. To także rekord, co więcej odnotowany przy rosnącym udziale w przerobie rzepaku zakładów bez ekstrakcji oleju. Potwierdza to z kolei istotny wzrost produkcji makuchu. W pierwszym półroczu br. wyniosła ona bowiem 126 tys. ton. Jest to aż o 65% więcej niż w analogicznym okresie 2022 r. Wtedy produkcja makuchu osiągnęła poziom 81 tys. Świadczy to także o znacznie wyższym średnim zaolejeniu nasion, których głównym dostawcą są krajowi rolnicy.

Przerób rzepaku w Polsce, czyli kilka powodów do radości

Tłocznie mają powody do zadowolenia, bowiem ten sezon bije rekordy pod względem przerobu rzepaku w Polsce. Surowiec do produkcji jest bowiem łatwo dostępny na rynku, a wysokie zaolejenie nasion przekłada się na podaż oleju rzepakowego.

Spodziewaliśmy się, iż ostatnie półrocze jeżeli chodzi o przerób rzepaku w Polsce może być wyjątkowo dobre, co wynikało przede wszystkim z dużej dostępności surowca na rynku. Jednak dokładny obraz tego widoczny jest dopiero po podsumowaniu szczegółowych danych z zakładów PSPO. Mamy nie tylko potwierdzenie wcześniejszych przypuszczeń co do rekordowego przerobu w ostatnim sezonie, ale także miłą niespodziankę jeżeli chodzi o istotny skok zaolejenia nasion, co mocno przekłada się na podaż oleju rzepakowego — powiedział Mariusz Szeliga, Prezes Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju.

Biopaliwa — rozwojowy kierunek

Biopaliwa są ważnym kierunkiem zagospodarowania rzepaku. Jak twierdzą eksperci, przerób rzepaku w Polsce ukierunkowany na produkcję biopaliw pozwoli na zachowanie areału uprawy tego gatunku.

Z jednej strony mamy rekordową produkcję oleju, która w ujęciu sezonowym wyniosła 1424 tys. ton. Czyli ponad 100 tys. ton więcej niż w poprzednim sezonie. Z drugiej notujemy aż o 5 pp (z 42 do 37% wolumenu oleju surowego) spadek produkcji oleju rafinowanego, tj. z 552 tys. ton do 531 tys. ton, co pośrednio pokazuje jak ważnym kierunkiem zagospodarowania rzepaku w Polsce są biopaliwa. Średnio co kwartał do produkcji biodiesla zużywany jest olej rzepakowy odpowiadający wolumenowi 0,5 mln ton nasion i jest to najważniejszy kierunek do zachowania obecnego areału uprawy rzepaku w kraju — podsumował Adam Stępień, Dyrektor Generalny PSPO.

Źródło: PSPO

Idź do oryginalnego materiału