Rolnicy i stoczniowcy protestują w Gdańsku

3 godzin temu

„5xStop” – sprzeciw wobec Mercosur, Zielonego Ładu, importu z Ukrainy, niszczenia polskich lasów i łowiectwa oraz wygaszania polskiej gospodarki. Kilkutysięczny protest przed Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku.

W Gdańsku protestowali dzisiaj rolnicy, pracownicy różnych branż, także stoczniowcy. Przed Europejskim Centrum Solidarności zgromadziło się około 3 tys. osób z całej Polski. Protestujący sprzeciwiali się polityce Unii Europejskiej. Ich hasło „5xStop” to sprzeciw wobec Mercosur, Zielonego Ładu, importu z Ukrainy, niszczenia polskich lasów i łowiectwa oraz wygaszania polskiej gospodarki.

Protestujących zgromadziła obecność w Gdańsku przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, która jest dla rolników symbolem zmian niszczących rolnictwo w UE. Rolnicy chcą pokazać jej swoją siłę i determinację w walce o przyszłość swoich gospodarstw i polskiego rolnictwa.

Na miejscu widać było morze biało-czerwonych flag i transparenty z hasłami: „Nie rzucim ziemi skąd nasz ród”. Nad tłumem górowała figura śmierci z kosą – symbol ich obaw o przyszłość rolnictwa i polskiej gospodarki. Demonstranci stanęli przed Europejskim Centrum Solidarności, nowoczesnym budynkiem w pobliżu historycznej bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej – miejsca, gdzie w 1980 roku rozpoczęły się strajki sierpniowe. W środku realizowane są rozmowy członków polskiego rządu z Kolegium Komisarzy KE.

Ale protestujący nie mieli szans na rozmowy – od budynku oddzielał ich szczelny kordon policji. Władze wyznaczyły im specjalną strefę, poza którą nie mogli się przemieszczać. Nikt z rządzących ani unijnych urzędników nie wyszedł do tłumu. Żadnej reakcji. Żadnych słów.

Mimo to nie zamierzają się poddać.

– Będziemy walczyć. Wiadomo, tracimy już nadzieję, ale tu chodzi nie tylko o rolnictwo, ale o nas wszystkich – mówił Piotr Malz z Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników.

Idź do oryginalnego materiału