Rolnicy strajkują w Warszawie po raz drugi

6 miesięcy temu

Dzisiejszy strajk generalny rolników w Warszawie, który rozpoczął się oficjalnie o godzinie 11.00, przewiduje zgromadzenie choćby ponad 150 tysięcy osób. Główny protest zaplanowany jest przed KPRM, natomiast kolejne 20 tysięcy ma demonstrować przed Sejmem. Ponadto, planuje się, iż zgromadzenia potrwają choćby przez trzy dni.

Pomimo tego władze stolicy nie zgodziły się na wjazd ciągników na ulice. Rolnicy złożyli wnioski o rejestrację zgromadzeń w celu zablokowania wjazdów do Warszawy, planując przeprowadzić je na Trakcie Brzeskim i Wale Miedzeszyńskim. Jednakże ratusz odmówił, obawiając się paraliżu dróg i pobliskich ich rejonów oraz utrudnienia dojazdu służb ratowniczych. Decyzję ratusza potwierdził Sąd Okręgowy w Warszawie, podtrzymując zakazy blokowania obydwu tych ulic, chociaż wnioskodawcom przysługuje jeszcze apelacja.

Szef MSWiA Marcin Kierwiński wyraził przekonanie, iż rolnicy zdają sobie sprawę, iż forma protestu wpływa na jego akceptację przez opinię publiczną, dodając, iż Polacy akceptują protest, ponieważ odbywa się on pokojowo i rolnicy walczą o swoje sprawy. Co więcej, w proteście nie uczestniczą wyłącznie rolnicy, ale i także leśnicy oraz myśliwi.

Dziennikarka WP donosi, iż protestujący palą flagi unijne oraz śmieci pod KPRM. Doszło także do rzucania petardami w policjantów. Gazeta Wyborcza informuje z kolei, iż uczestnicy podjęli próbę wrzucenia trumny na obszar Kancelarii Premiera.

Na początku posiedzenia Sejmu Anna Gembicka z partii PiS zaapelowała o natychmiastowe rozpatrzenie projektu uchwały dotyczącej sytuacji rolników. Podkreśliła, iż jest to uchwała przygotowana przez samych rolników, którzy wyrażają swoje stanowisko. Marszałek Sejmu poinformował, iż projekt uchwały został przekazany do komisji.

Idź do oryginalnego materiału