- Stać was na markety? Jak upadną rolnicy, nie będzie nas, nie będzie też was - powiedziała jedna z rolniczek podczas burzliwej konferencji prasowej na polu pod Leżajskiem (woj. podkarpackie). Zdesperowany rolnik rozjechał tam traktorem 25 tys. główek kalafiorów. Powód? Handel odmawia przyjęcia polskiego produktu.