Czwartek był kolejnym już dniem kiedy na giełdach rosły ceny pszenicy osiągając dawno nie widziane poziomy. Tracił natomiast rzepak, który znajduje się pod presją spadających cen m.in. oleju palmowego.
W przypadku pszenicy najczęściej handlowany wrześniowy kontrakt zamknął się na Matif zyskiem w wysokości 3 EUR kończąc dzień na 231,50 EUR/t, a w tym tygodniu zyskał już 16,5 EUR. Dobra passa była także kontynuowana w USA , gdyż na CBoT najczęściej notowany lipcowy kontrakt wzrósł o 7,5 centa do 620,5 centów/buszel.
Rynek pszenicy w dalszym ciągu odczuwa skutki suszy na południowych równinach USA i w południowej Rosji . W obu regionach opady w kwietniu wynosiły tylko połowę normalnego poziomu co przynosi dalsze obawy o zbiory. Dodatkowo Komisja Europejska obniżyła w czwartek swoją prognozę zbiorów pszenicy miękkiej w UE na sezon 2024/25 do nowego najniższego poziomu od czterech lat wynoszącego 120,2 mln ton, czyli o 0,6 mln ton mniej w porównaniu z poprzednimi szacunkami.
Z kolei w przypadku rzepaku najczęściej handlowany sierpniowy kontrakt stracił na Matif 1,50 EUR spadając do 458 EUR/t. Spadki odnotowała również soja na CBoT w Chicago . Najczęściej handlowany kontrakt czerwcowy spadł o 1,75 centa do 1179,75 centów/buszel.
Handel soją został obciążony słabymi wynikami eksportu w tygodniu kończącym się 18 kwietnia. USDA podała , iż 211 tys. ton na sezon 2023/24 to mniej niż oczekiwania handlowe na poziomie 300 –600 tys. ton. Natomiast rzepak ponownie ucierpiał na skutek słabego rynku oleju palmowego w Malezji . Najczęściej notowany lipcowy kontrakt spadł tam w czwartek do 68 MYR do 3874 MYR, co stanowi najniższy poziom od 27 lutego.
źródło: Kaack