"W związku z zagrożeniem pryszczycą, w okresie przedświątecznym prowadzone są kontrole mięsa i mleka w sklepach, na placach handlowych i targowiskach; sprawdzane jest oznakowanie produktów i źródło ich pochodzenia" - poinformowało Ministerstwo Rolnictwa w środę, 16 kwietnia.
"W Polsce nie odnotowano żadnego ogniska pryszczycy, a wszystkie podejrzenia sprawdzane są przez służby na bieżąco. Sytuacja epidemiologiczna Słowacji i Węgier nie uległa zmianie" - podkreśla Zespół Zarządzania Kryzysowego Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, koordynujący działania zabezpieczające przed transmisją wirusa pryszczycy na terytorium Polski.Reklama
Sanepid kontroluje sklepy w związku z pryszczycą w Słowacji i na Węgrzech
Kontrole prowadzone są przez Państwową Inspekcję Sanitarną, Inspekcję Weterynaryjną i Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Jak wskazano - sprawdzane jest oznakowanie mięsa i identyfikacja kraju pochodzenia, a także mleka pozyskiwanego od zwierząt parzystokopytnych (w szczególności bydła, owiec i kóz), przede wszystkim z uwzględnieniem krajów, w których potwierdzono ogniska pryszczycy - zaznaczył resort rolnictwa.
Ministerstwo przypomina, iż "w Polsce od ponad 50 lat nie ma ognisk pryszczycy, a mięso i produkty mięsne pochodzące z legalnych źródeł są bezpieczne i kontrolowane przez organy urzędowej kontroli żywności".
Ministerstwo Rolnictwa wystosowało apel ws. żywności
Ministerstwo zaapelowało w komunikacie, aby kupować żywność wyłącznie ze sprawdzonych źródeł. Należy zachować szczególną ostrożność wobec przypadkowych punktów sprzedaży i produktów o znacznie obniżonej cenie lub nieznanego pochodzenia. jeżeli sprzedaż obywa się z naruszeniem zasad higieny, a wygląd produktu budzi wątpliwość, klient powinien zrezygnować z zakupu.
Resort radzi także, aby pytać sprzedawców, skąd pochodzi mięso oraz mleko. o ile sprzedawca nie potrafi udzielić odpowiedzi na to pytanie, należy odstąpić od zakupu, a następie powiadomić sanepid lub Państwową Inspekcję Sanitarną, lub Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Czytaj także: Pryszczyca u granic Polski. Minister ostrzega o propozycjach tanich zakupów
Pryszczyca najpierw pojawiła się w Niemczech
Na początku stycznia br. niemieckie służby weterynaryjne poinformowały o stwierdzeniu pierwszego od 37 lat przypadku pryszczycy. Gospodarstwo, w którym wystąpiła choroba, znajdowało się ok. 70 km od granicy z Polską. 19 lutego niemieckie służby informowały o zbadaniu 7 tys. próbek pod kątem pryszczycy i niestwierdzeniu kolejnych przypadków choroby.
Pod koniec marca potwierdzono ogniska pryszczycy na Węgrzech w pobliżu styku granic austriackiej, czeskiej i słowackiej, a następnie w Słowacji. W związku z tym 21 marca minister rolnictwa Czesław Siekierski zadecydował w rozporządzeniu o zamknięciu terytorium Polski na przywóz wybranych towarów z tego drugiego państwa. Rozporządzenie ma obowiązywać do momentu przyjęcia odpowiednich rozwiązań przez Komisję Europejską.
Pryszczyca jest wysoce zaraźliwą i niebezpieczną dla zwierząt chorobą wirusową. W przypadku wybuchu choroby wszystkie zwierzęta w gospodarstwach muszą zostać wybite. Choroba atakuje też zwierzęta żyjące dziko.