Santander Bank Polska z zarzutami od UOKiK-u. Chodzi o koszty związane z wcześniejszą spłatą kredytów hipotecznych

1 rok temu

Santander jest pierwszym bankiem w Polsce, któremu postawiono takie zarzuty

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny postawił zarzuty Santander Bank Polska stosowania praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów. W komunikacie urzędu wskazano, iż instytucja negatywnie rozpatrywała roszczenia kredytobiorców o rozliczenie dodatkowych kosztów kredytów hipotecznych, jeżeli spłacili je wcześniej.

Przeczytajcie także: Nowa oferta umorzeniowa DNB

– Zarzut dotyczy niezwracania konsumentom, którzy całkowicie spłacili kredyt hipoteczny przed terminem, należnej im w takich sytuacjach kwoty. (...) Takie rozliczenie powinno obejmować wszystkie koszty kredytu – mówi prezes UOKiK, cytowany w komunikacie. Jak przekazał Urząd, Santanderowi za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów grozi kara finansowa do 10 proc. rocznego obrotu. Bank jest też pierwszą instytucją finansową w Polsce, której UOKiK przedstawił takie zarzuty.

Rozliczenie między kredytobiorcą a bankiem powinno, jak zaznacza urząd, przebiegać według metody liniowej. "Polega ona na tym, iż instytucja finansowa dzieli wszystkie koszty przez liczbę dni, w których miała obowiązywać umowa. Wynik mnoży przez liczbę dni, o które skrócono okres kredytowania – tę sumę bank powinien oddać konsumentowi" – czytam w stanowisku UOKiK.

Santander jest pierwszym bankiem, któremu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postawił zarzuty w sprawie niezwracania części kosztów kredytu po wcześniejszej spłacie, po tym jak w maju tego roku wszczął 17 postępowań wyjaśniających wobec banków. Zasada proporcjonalnego zwrotu kosztów obejmuje kredyty hipoteczne zaciągnięte po 21 lipca 2017 roku. – W postępowaniach wyjaśniających przyglądamy się również praktykom innych banków i nie wykluczamy stawiania dalszych zarzutów – zapowiada prezes UOKiK.

Przeczytajcie także: "Kredyty na klik" pod lupą Rzecznika Finansowego.

Zwroty prowizji i innych kosztów z tytułu udzielenia kredytu w przypadku przedterminowej spłaty – także gotówkowego – to pokłosie wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 2019 roku. Dotychczas polskie banki mierzyły się z jego efektami właśnie w przypadku pożyczek gotówkowych.

Jak informowaliśmy, banki zabezpieczały na te zwroty spore kwoty. Alior w 2020 roku przygotował rezerwę w wysokości 186 mln zł. W przypadku kredytów gotówkowych, konsolidacyjnych, banki zwracają część kosztów za zobowiązania zaciągane choćby w 2011 roku.

Idź do oryginalnego materiału