Sejm zajął się wiatrakami i mrożeniem cen energii. Senat chciał poprawek

2 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Sejm przyjął rządowy projekt ustawy zmieniającej zasady lokalizowania elektrowni wiatrowych, akceptując większość poprawek zgłoszonych przez Senat. Nowelizacja trafi teraz na biurko prezydenta. Najważniejsza zmiana? Skrócenie minimalnej odległości turbin od budynków mieszkalnych z 700 do 500 metrów.



Sejm zagłosował ws. zmiany w tzw. ustawie odległościowej


Rządowy projekt nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych zakłada istotne zmiany dla sektora OZE w Polsce. Kluczową modyfikacją jest redukcja minimalnej odległości, jaką muszą zachować wiatraki względem zabudowań mieszkalnych - z obecnych 700 metrów do 500 metrów. Sejm we wtorek, 5 sierpnia, przyjął ustawę wraz z większością senackich poprawek. Za było 255 posłów, przeciw 182, jedna osoba się wstrzymała. Ostatecznie ustawa trafi teraz na biurko prezydenta Karola Nawrockiego.Reklama
To projekt, który wprowadza zmiany m.in. w zasadach lokalizowania turbin wiatrowych. Ustawa zawiera też inne ważne przepisy, w tym dotyczące zamrożenia cen prądu dla gospodarstw domowych do końca 2025 roku. Większość senackich poprawek została przyjęta. Stało się tak dlatego, iż Sejm - zgodnie z procedurą - musiał je odrzucić bezwzględną większością głosów, czyli ponad połową całkowitej liczby posłów. W wielu przypadkach tej większości zabrakło, co oznaczało automatyczne przyjęcie propozycji Senatu.


Zdecydowana większość poprawek została głosowana blokami. Przykładowo, przy poprawkach nr 1 i 27 głosowało 438 posłów - za ich odrzuceniem było tylko 182, przeciw aż 255. To oznacza, iż poprawki te zostały przyjęte. Podobnie było w kolejnych turach - np. przy poprawkach nr 2, 5, 7, 9, 10, 23 i 24 tylko 195 posłów chciało ich odrzucenia, a 241 było przeciw. I znów - poprawki przeszły. Jedną z nielicznych zmian Senatu, którą Sejm rzeczywiście odrzucił, była poprawka nr 3. Tu głosowanie było bardzo wyrównane: 218 posłów było za odrzuceniem, a 214 przeciw - ale to wystarczyło, by poprawka przepadła.

Wiatraki bliżej domów, Sejm zagłosował





Co oznacza wtorkowa decyzja polityków? Efektem będzie to, iż więcej terenów w Polsce może zostać potencjalnie przeznaczonych pod inwestycje w energetykę wiatrową, co - zdaniem autorów ustawy - ma przyspieszyć rozwój OZE i zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne kraju.
Nowelizacja wprowadza również szereg ułatwień dotyczących modernizacji istniejących farm wiatrowych, tzw. repoweringu. Chodzi o zastępowanie starych turbin nowocześniejszymi, o wyższej sprawności, ale często też o większych gabarytach. Pojawia się też nowy przepis (art. 2a), który umożliwia określenie niestandardowej odległości elektrowni wiatrowej od sieci elektroenergetycznej najwyższych napięć, o ile zostanie to odpowiednio uzasadnione i uzgodnione z inwestorem. Ta elastyczność ma wspierać lepsze planowanie tras przesyłu energii.
Gminy wciąż mają jednak głos. Mimo zmian, projekt nie narusza zasady władztwa planistycznego gmin. Oznacza to, iż lokalne samorządy przez cały czas decydują, czy i gdzie mogą powstać elektrownie wiatrowe na ich terenie. Co więcej, projekt nie przewiduje zwiększenia kompetencji marszałków województw, jeżeli chodzi o planowanie przestrzenne - to kolejny sygnał, iż rząd chce utrzymać lokalny charakter decyzji inwestycyjnych. Niemniej wcześniej w opinii prawnej Biura Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji zwrócono uwagę, iż nowelizacja nie odnosi się do pojęcia nadrzędnego interesu publicznego, które zostało wprowadzone do ustawy o odnawialnych źródłach energii w listopadzie 2024 roku.

Nie tylko wiatraki, mrożenia cen energii w poprawkach


Oprócz zmian w lokalizacji turbin, nowelizacja zawiera również zapisy dotyczące zamrożenia cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych do końca 2025 roku na poziomie 500 zł netto za MWh. w tej chwili obowiązujące mechanizmy wygasają z końcem września.
Jak zaznaczył minister energii Miłosz Motyka cytowany przez Polską Agencję Prasową Biznes, ustawa ma znaczenie nie tylko środowiskowe, ale również gospodarcze. "To nie jest ustawa wbrew komukolwiek, a za tanim prądem, więc wierzymy, iż to będzie taki pierwszy krok dobrej współpracy wykonany także ze strony pana prezydenta, iż wskaże on bezpieczeństwo energetyczne jako przestrzeń poza sporem politycznym" - powiedział minister podczas wizyty w Świerku.
Poprawki Senatu do ustawy wiatrakowej Sejm rozpatruje we wtorek po południu, ale już wcześniej minister energii Miłosz Motyka, komentując dalszy los regulacji, podkreślił, iż decyzja prezydenta Karola Nawrockiego będzie "absolutnie kluczowa", gdyż chodzi o ustawę, która nie tylko zamraża ceny energii na ostatni kwartał roku, ale też odblokowuje potencjał OZE, potrzebny dziś polskiej gospodarce. Motyka przypomniał, iż wcześniejsze ustawy energetyczne, m.in. dotyczące morskiej energetyki jądrowej czy rynku mocy, zyskiwały akceptację poprzedniego prezydenta Andrzeja Dudy. "Liczymy, iż tak będzie i tym razem" - powiedział cytowany przez PAP Biznes podczas wizyty w Świerku. Dodał, iż pod projektem podpisują się zarówno branża OZE, jak i przemysł energochłonny.
Agata Jaroszewska
Idź do oryginalnego materiału