To cud, iż nie doszło do tragedii! 17 sierpnia o godzinie 17:10 w Głuszynie policjanci z Posterunku w Kraszewicach zatrzymali 55-letniego traktorzystę, który w skandalicznych warunkach poruszał się po drodze publicznej.

Mężczyzna prowadził ciągnik rolniczy marki Ursus:
- w stanie głębokiej nietrzeźwości – badanie wykazało 1,22 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu (blisko 2,5 promila),
- mimo bezterminowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych,
- bez opon na przednich felgach,
- bez obowiązkowego ubezpieczenia OC i dopuszczenia do ruchu.
Realne zagrożenie dla życia i zdrowia
Nieodpowiedzialne zachowanie kierowcy mogło zakończyć się dramatem. Jazda masywnym, niesprawnym technicznie pojazdem, w dodatku w stanie upojenia alkoholowego, to realne ryzyko dla innych uczestników ruchu i mieszkańców miejscowości.
– „To był pokaz absolutnej nieodpowiedzialności. Każdy taki przypadek to potencjalne zagrożenie życia” – podkreślają policjanci.
Świadek zgłosił – policja zadziałała
Na miejscu zdarzenia mundurowi potwierdzili zgłoszenie. Świadek został przesłuchany, a traktorzysta – zatrzymany. Teraz mężczyzna po raz kolejny odpowie przed sądem za swoje skrajnie nieodpowiedzialne czyny.
Policja apeluje: reagujmy!
Policjanci przypominają, iż nietrzeźwi kierowcy to śmiertelne zagrożenie. Dzięki szybkiej reakcji świadka i interwencji funkcjonariuszy, tym razem nie doszło do tragedii.
Każdy, kto zauważy podobną sytuację, powinien natychmiast powiadomić policję – to może uratować czyjeś życie!