Cena rzepaku w poprzednim tygodniu dynamicznie rosła w Europie. W tym tygodniu z kolei spada już dwie sesje z rzędu. Tak czy inaczej, skokowe ceny rzepaku, które obserwujemy od ostatniego tygodnia czerwca, faktycznie mogą zadziwić.
Skokowe ceny rzepaku na giełdach zarówno w górę, jak i drastycznie w dół przyprawiają o zawrót głowy. Europejskie dane o zbiorach oraz poniedziałkowy (z 12.08.2024) raport USDA spowodowały, iż notowania rzepaku zarówno na giełdzie w Kanadzie, jak i w Paryżu, mocno na to reagują i na razie koniec ze wzrostami. Ale po kolei.
W poprzednim tygodniu rzepak na Matifie rósł
Od wtorku 6 sierpnia do czwartku 8 sierpnia listopadowy kontrakt na rzepak zyskał na wartości prawie 20 euro za tonę. Jest to wzrost o 4,3%. Na zamknięciu w czwartek kosztował 469 euro za tonę. Trzeba przy tym zauważyć, iż to wciąż bardzo daleko od ceny 514 euro za tonę rzepaku. Czyli, takiej ile rzepak listopadowy kosztował w swoim maksimum cenowym 5 lipca.
Wzrosty cen rzepaku były reakcją na słabe plony tych nasion w Europie, zwłaszcza w Niemczech i Francji. Dodatkowo wzrosty wspierała rosnąca cena ropy naftowej, która po silnym spadku odbiła. Ceny oleju palmowego w Malezji oraz canoli w Kanadzie również się odbudowywały. choćby ceny soi nie były w stanie powstrzymać wzrostu cen rzepaku, chociaż je spowalniały. Ale do czasu. Rynek czekał bowiem na comiesięczny raport amerykańskiego Departamentu Rolnictwa (USDA).
Szok cenowy na soi w ślad za rekordami
Opublikowany w poniedziałek raport USDA, który jak zwykle oceniał globalną podaż i popyt na produkty rolne, przyniósł rekordowe dane jeżeli chodzi o produkcję soi. Światowa produkcja tego surowca została podwyższona aż o 6,9 miliona ton, do poziomu 428,7 miliona ton. Czyli będziemy mieć do czynienia z rekordem produkcji, lepszym od roku poprzedniego aż o 33,6 miliona ton. Odpowiada za to głównie wzrost produkcji w USA — do blisko 125 milionów ton. To też rekord. Kolejnym rekordem jest poziom eksportu soi, skorygowany w górę o milion ton, do 181,2 miliona ton. Odpowiada za to wyższy eksport ze Stanów Zjednoczonych, Ukrainy i Rosji. Również zapasy soi będą rekordowe.
W reakcji na to notowania soi poleciały w dół. A za tym rzepak — i w Europie, i w Kanadzie.
Rzepak na giełdzie Matif w dół
W poniedziałek (12.08) na zamknięciu sesji na giełdzie Euronext listopadowy kontrakt na rzepak kosztował 460 euro za tonę. We wtorek spadki trwały nadal. Listopadowy rzepak kosztował między 457,75 a 450,25 euro za tonę, by ostatecznie na zamknięciu uzyskać cenę 452,75 euro za tonę. To spadek o 7,25 euro, czyli 1,58 procent w stosunku do poniedziałkowego zamknięcia.
Wszystkie pozostałe kontrakty na rzepak również zanotowały spadki. Lutowy stracił 6,25 euro, czyli 1,35 procent.
Na kanadyjskiej giełdzie spadki jeszcze większe
Na ICE Futures w kanadyjskim Winnipeg rzepak jest w trendzie spadkowym od 23 lipca, ale spadki we wtorek są większe jeszcze niż w Paryżu. Listopadowy kontrakt poleciał dół aż o 18,5 dolara kanadyjskiego za tonę, czyli o 3,25 procent w stosunku do poprzedniego notowania.
Skokowe ceny rzepaku
Powiedzieć, iż ceny kontraktów na rzepak na Matifie w ostatnich tygodniach trochę poszalały to nic nie powiedzieć. Maksimum 5 lipca (514,5 euro/t) od minimum 6 sierpnia (449,75 euro/t) dzieli aż 64,75 euro. No i ta zmienność…
Ceny rzepaku MATIF oraz notowania rzepaku na CBoT od 12.07.2024 do 13.08.2024
fot. K.Kupczak wg notowań giełdowych
Źródło: www.kaack-terminhandel.de