Skończy się chodzenie do ZUS z każdą sprawą. Aplikacja dostanie rewolucyjną funkcję

1 tydzień temu
ZUS planuje w tym roku wprowadzić sporo zmian na swojej platformie PUE (wkrótce eZUS) i w aplikacji mobilnej mZus. Najważniejsza, bo naprawdę praktyczna i ułatwiająca życie, będzie dotyczyć generowania elektronicznych zaświadczeń z poziomu samej apki. Dzięki temu wiele spraw załatwimy bez wychodzenia z domu czy choćby włączania komputera.


W lutym pisaliśmy o rewolucyjnej funkcji, którą wprowadzano do aplikacji mObywatel: możliwość elektronicznego podpisywania np. urzędowych dokumentów. Teraz równie epokowa zmiana czeka aplikację mZUS.

Aplikacja mZUS od maja pozwoli wyrobić elektroniczne zaświadczenia. Będą tak samo ważne jak papierowe


Osobiste załatwianie spraw w urzędach nie jest czynnością, za którą przepadamy. Możliwość generowania różnych zaświadczeń z ZUS była już wcześniej na platformie PUE/eZUS. Teraz będziemy mogli zrobić to samo na telefonie, który mamy zawsze ze sobą, więc odejdzie nam ich późniejsze drukowanie. Ta funkcja zostanie dodana w maju.

– Chodzi o takie sytuacje, kiedy potrzebne są zaświadczenia do różnych celów - na przykład do uzyskania wsparcia finansowego czy kredytu. Zaświadczenia są elektroniczne, podpisywane pieczęcią ZUS i tak samo ważne, jak te wydane w placówce ZUS przez naszego pracownika – mówiła w rozmowie z portalem Interia dyrektorka Departamentu Relacji z Klientami ZUS, Magdalena Mazur-Wolak.



PUE zostanie przemianowane na eZUS, ale to nie wszystko. Co się jeszcze zmieni w 2025 r.?


Rewolucję czeka też platforma PUE. Nie tylko zostanie przemianowana na eZUS (bo PUE myliło się z ePUAP), ale dostanie też zupełnie nową, przejrzystą szatę graficzną (wzorowaną na obywatel.gov.pl), możliwość logowania przy pomocy kodu QR i apki mZUS. Całość będzie też bardziej intuicyjna, a formularze będą wyposażone w kreatory, które ułatwią ich wypełnianie.

– Chcemy, by poprzez pytania poprowadziły klienta krok po kroku w prawidłowym wypełnieniu adekwatnego formularza i podaniu wszystkich wymaganych informacji. Dzięki temu klient nie będzie musiał znać nazwy czy skrótu odpowiedniego formularza wniosku, a swoją sprawę będzie mógł sprawnie przekazać do ZUS – zapowiedziała Magdalena Mazur-Wolak z ZUS.


Zmiany będą dotyczyć też klientów indywidualnych i biznesowych. Ci pierwsi będą mieli połączone role, bo wcześniej np. osoby na umowie o pracę na stronie byli jako ubezpieczeni i świadczeniobiorcy, co wprowadzało sporo zamieszania.

Przedsiębiorcy z kolei np. od razu będą widzieć, czy ich klient jest zadłużony, bo saldo będzie lepiej widoczne. Uproszczona będzie też nawigacja po stronie i "dokopywanie" się do pozostałych danych.

Idź do oryginalnego materiału