Słowo ważniejsze od pieniędzy, czyli jak rolnik z Podlasia kupował najnowsze maszyny zielonkowe Claas

2 godzin temu

W tym roku do gospodarstwa Tadeusza Stelęgowskiego w Kudelczynie k./Sokołowa Podlaskiego trafiły dwie najnowsze i zarazem największe maszyny zielonkowe z oferty firmy Claas, czyli 4 karuzelowa zgrabiarka Claas Liner 4900 w wersji Business i największy zestaw kosiarek Disco 9700 C z przenośnikami taśmowymi.

Tadeusz Stelęgowski rozpoczynał samodzielne prowadzenie gospodarstwa w 1984 roku od 6 krów, 3 macior i kilku owiec na kilku hektarach własnych gruntów. Dziś jego gospodarstwo z ponad 600 dojnymi krowami i ogólną powierzchnią ponad 300 ha należy do krajowej czołówki jeżeli chodzi o wydajności, które oscylują wokół 14 tys. kg mleka od krowy rocznie.

Przez te wszystkie lata przez gospodarstwo „przewinęły się” różne technologie zbioru pasz i różnodne maszyny. Ostatnimi nabytkami są właśnie 4 karuzelowa zgrabiarka Claas Liner 4900 w wersji Business, która posiada adekwatnie najbogatszą specyfikację, wyłączając adekwatnie tylko układ centralnego smarowania. Podobnie bogato został skonfigurowany zestaw kosiarek Disco 9700 C z kosiarką czołową Disco 3600 FC.

Tadeusz Stelęgowski, fot. T. Ślęzak

Raz dane słowo ważniejsze

Rolnik po kilku latach używania zgrabiarki konkurencyjnej firmy doszedł do wniosku, iż przyszła pora by wymienić ją na nowszy sprzęt, tym bardziej, iż wcześniejsza maszyna już swoje przepracowała zarówno w Niemczech, jak i później u niego w gospodarstwie. Claas Liner 4900 w najwyższej wersji wyposażenia trafił do gospodarstwa pana Tadeusza po dokładnym rozeznaniu rynku, ale jak sam mówi, duże znaczenie miała tutaj cena, która była niższa od konkurencji o blisko 70 tys. zł. Pomimo tego, iż już następnego dnia przedstawiciele konkurencji zadzwonili do niego z identyczną ofertą cenową jak na maszynę Claas, to Tadeusz Stelęgowski, stwierdził iż do gospodarstwa trafi jednak sprzęt marki Claas, gdyż pomimo tego, iż umowy wówczas jeszcze nie podpisał to słowo które dał dealerowi jest ważniejsze. Niedługo po tym do gospodarstwa w Kudelczynie trafił również pierwszy w Polsce zestaw kosiarek Claas Disco 9700 C z przenośnikami ślimakowymi, a wszystko po to by maksymalnie usprawnić prace przy zbiorach zielonek.

Wydajność i dokładność zbioru jest priorytetem

Zestaw kosiarek Class Disco 9700 C, fot. T. Ślęzak

Maszyny, które od maja pracują w gospodarstwie, czyli zgrabiarka Liner 4900 Business i zestaw kosiarek Disco 9700 C to największe urządzenia tego typu z oferty firmy Claas. Czemu tak? Czy ma to uzasadnienie? Wg Tadeusza Stelęgowskiego jak najbardziej, gdyż pomimo, iż są w gospodarstwie dopiero od maja to zdążyły już przepracować po ponad 300 ha, a zważywszy na to, iż pola gospodarstwa są dosyć oddalone to wymagana jest przede wszystkim szybkość pracy, tak by maksymalnie skrócić czas robienia pasz objętościowych. Pozwala na to chociażby maksymalna szerokość zgrabiania choćby na 15 m, choć jak mówi rolnik jeżeli jest to I lub II pokos to raczej pod sieczkarnię, gdyż wałek ma ok. 2 m szerokości i przyczepą samozbierającą jest trudniej zbierać. Pod przyczepy wałki formowane są najczęściej z szerokości 14 m, co oczywiście jest bardzo proste dzięki płynnej regulacji szerokości pracy. Podobnie jeżeli chodzi o wydajności jest z najnowszym zestawem Disco 9700 C, który dzięki temu, iż posiada taśmy mogące formować jeden pokos z szerokości 9,5 m, to bardzo ułatwia i przyspiesza prace.

Idź do oryginalnego materiału