Susza nie odpuszcza. Konieczna korekta prognozy zbiorów w dół?

1 tydzień temu

Korekta prognozy zbiorów?

W efekcie postępującej suszy spotykamy się z opiniami ze strony sadowników, iż prognozy zbiorów polskich jabłek należy skorygować w dół. Zwolennicy tej opinii mówią najczęściej o około 10-procentach i widzą ku temu podstawy w wigorze drzew i średnicy jabłek. Nienawadniane kwatery wyglądają fatalnie, a wzrost owoców późniejszych odmian praktycznie zatrzymał się.

Nie trzeba nikogo przekonywać, iż jeżeli nie zanotujemy znaczących opadów rzędu co najmniej 20 – 25 litrów wody na metr to przełoży się to negatywnie na masę owoców. To logiczne i oczywiste, iż przykładowe 100 jabłek na drzewie o przeciętnej średnicy 65 mm będzie ważyło mniej niż gdyby miały średnio 75 mm średnicy.

– W 2017 ponad 23% powierzchni sadów posiadało możliwości nawadniania, jednak wśród plantacji małych (o areale do 1 ha włącznie) procent powierzchni możliwej do nawadniania był zdecydowanie niższy i wynosił ok. 13% (…) – czytamy w publikacji GUS-u „Produkcja ogrodnicza. Badanie sadów 2017”. Dziś prawdopodobnie ten odsetek jest większy.

Wiemy doskonale, iż brak nawodnienia zdecydowanie przeważa w sadach na niższym poziomie, z których owoce trafiają do przetwórstwa. Zatem, jeśli sytuacja znacząco nie poprawi się, to suszę bardziej niż eksporterzy odczują przetwórcy. Temat nie pozostało szczegółowo analizowany, ale w skali polskiej produkcji może mieć istotne przełożenie na rynek i ceny skupu.

Zgodnie z szacunkiem WAPA, połowa tegorocznych zbiorów w Polsce, która trafia do przetwórstwa, to 1,65 miliona ton. jeżeli pomniejszymy liczbę o 10% (165 tysięcy ton) to w wyniku suszy wyniesie 1,48 miliona ton. Taki scenariusz jest jak najbardziej realny, jeżeli susza będzie się pogłębiać.

Popadało, ale to przez cały czas za mało

Susza przez cały czas pogłębia się, a sytuacji nie poprawiły ostatnie opady. W zagłębiach produkcji sadowniczej w nocy z soboty na niedzielę spadł deszcz, jednak suma opadów jest daleka od potrzeb i oczekiwań. Niestety, chociaż każda kropla cieszy, to nie ma mowy o poprawie sytuacji.

Oto opad zanotowany na kilku stacjach w ciągu ostatnich 48 godzin:

  • Warka – 7,6 mm
  • Grobice – 4,0 mm
  • Dylew – 3,6 mm
  • Błędów – 1,4 mm
  • Chobrzany – 2,2 mm
  • Opole Lubelskie – 0,2 mm
Idź do oryginalnego materiału