Światowe ceny mleka niepokoją rolników

2 miesięcy temu

Światowe ceny mleka na najważniejszej giełdzie mlecznej GDT spadają. Powoduje to szereg niepokojów wśród rolników zajmujących się tym obszarem gospodarczym. Sprawdzamy w jakiej cenie są poszczególne produkty i dlaczego ich ceny maleją.

Jak podają zagraniczne media, światowe ceny mleka maleją. Według majowego raportu Rabobanku (holenderska spółdzielcza instytucja bankowa) jest to oczekiwana reakcja na galopujący trend wzrostowy na tym rynku. Tamtejsi eksperci przewidywali wyhamowanie tego trendu w drugiej połowie roku. Zatem sprawdźmy, co jest przyczyną tego stanu rzeczy.

Światowe ceny mleka na GDT

Początek lipca dla światowych cen mleka przyniósł spadki. Jeszcze w czerwcu (18.06) zanotowano nieznaczną obniżkę cen nabiału o — 0,5%. Jednakże już 2 lipca sesja zakończyła się bessą na poziomie -6,9%. Praktycznie ceny wszystkich produktów mlecznych spadły oprócz laktozy, która zanotowała wzrost o 0,6%. Największą korektę osiągnęło masło klarowane, bo aż o -10,7%. Zatem płacono za nie 6517 USD/t. Na kolejnym miejscu znalazło się masło z obniżką na poziomie -10,2 %, co ustaliło cenę 6546 USD/t. Nieco mniejszy spadek cen zaobserwowano w serze cheddar, którego koszt spadł o -6,9% i osiągnął poziom 3980 USD/t. Również odtłuszczone mleko w proszku zanotowało korektę ceny. Wyniosła ona -6,1% co dało cenę 2586 USD/t. Natomiast maślanka w proszku osiągnęła cenę 2672 USD/t, co stanowi korektę o -5,1%. Także koszt pełnego mleka w proszku spadł o -4,3%, co dało cenę 3218 USD/t.

Przyczyny światowego spadku cen mleka

Chiny dotychczas były dużym odbiorcą światowego nabiału. Jednakże, by uniezależnić się do importu, zaczęły rozwijać własną produkcję mleka. Dlatego światowy rynek odnotował mniejszy ruch w tym zakresie. Zatem światowy spadek cen mleka spowodowany jest niższym popytem ze strony Chin. Podczas ostatniej sesji na GDT to nie Chiny generowały ruch zakupowy a klienci z Azji Południowo-Wschodniej oraz Oceanii.
Drugą przyczyną obniżek cen nabiału jest powrót wcześniejszych cen, gdyż zakończyła się faza uzupełniania zapasów wśród klientów. Po prostu stali się oni bardziej ostrożni w kwestii zakupowej. Eksperci z Rabobank przewidywali, iż wzrost cen nie będzie miał charakteru długoterminowego. Wiąże się to w dłuższej perspektywie z raczej stałym popytem.

Rynek mleka w Nowej Zelandii

W związku z ograniczeniem chińskiego importu mleka w proszku w Nowej Zelandii utrzymuje się nadwyżka podaży tego produktu. Jednakże ten fakt sprzyja konkurencji z Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi.
Jak podaje USDA, w Nowej Zelandii w kwietniu produkcja mleka spadła o 6,2% w stosunku do ubiegłego roku. Jednocześnie kraj ten niedawno obniżył prognozę cen mleka. Zatem można przypuszczać, iż jest to reakcja na zmieniające się warunki na rynku nabiału. Bowiem na tamtejszym rynku wyraźnie widać ograniczenie produkcji. Doskonale ilustruje to fakt ubicia, tylko w kwietniu, więcej krów mlecznych niż w analogicznych miesiącach na przestrzeni ostatnich 6 lat. Porównując dane z kwietnia ubiegłego roku, zaobserwowano wzrost ubitych krów mlecznych o 33,5%.

Źródło: GDT, agrarheute

Idź do oryginalnego materiału