Szwajcaria stawia na zdalnie sterowane pociągi! Ruszyły już pierwsze testy

7 miesięcy temu

Szwajcaria z zaciekawieniem spogląda na autonomiczne i zdalnie sterowane pociągi. Szwajcarskie Koleje Federalne we współpracy z firmą Alstom rozpoczęły testy z zastosowaniem zdalnie sterowanych lokomotyw.

Szwajcaria testuje zdalnie sterowane pociągi

Obie firmy przeprowadziły eksperymenty z lokomotywą sterowaną z odległej sali kontrolnej. Testy potwierdziły zdolność operatorów do zdalnego prowadzenia uszkodzonego pociągu do bezpiecznej strefy, oferując potencjalne rozwiązanie dla efektywności i bezpieczeństwa podczas prac konserwacyjnych i nocnych prac budowlanych.

Oprócz poprawy elastyczności operacyjnej, te technologie mogą zmniejszyć liczbę wypadków przy pracy, umożliwiając operatorom bezpieczniejsze przemieszczanie się pociągów między zajezdnią a peronami.

Czytaj też: Lokomotywa przejechała bez maszynisty kilkanaście kilometrów. No tyle, iż to nie był pociąg autonomiczny

To spory postęp w kwestii potencjalnego wykorzystania w przyszłości systemów Automatycznego Sterowania Pociągiem (Ato) i telekontroli. Chociaż Szwajcaria intensywnie testuje autonomiczne i zdalnie sterowane pociągi pasażerskie to nie są one priorytetem dla tamtejszego przewoźnika.

Our FM @Alstom, together with @RailService carried out test drives with a remote controlled locomotive.

Train drivers were able to remotely control the locomotive during ongoing operations.

The feedback collected will support the work of our #EU_Rail Flagship Project 2 R2DATO. pic.twitter.com/zc8VvZliLZ

— Europe's Rail JU (@EURail_JU) March 25, 2024

Zdalnie sterowane pociągi przyszłością?

Biorący udział w eksperymencie pracownicy zostali przeszkoleni w obsłudze lokomotywy dzięki zdalnych paneli sterowania opracowanych przez Alstom. Te urządzenia, podobne do paneli symulatora, ale z rzeczywistymi obrazami przesyłanymi z kamer zamontowanych na pojeździe, umożliwiły operatorom zdalne monitorowanie trasy, sygnałów i potencjalnych przeszkód.

Szwajcarzy przekonują, iż przejazdy testowe nie tylko potwierdziły skuteczność systemu w utrzymaniu bezpieczeństwa i efektywności operacyjnej, ale również zaznaczyły istotność zaangażowania ludzkiego w procesie. Doświadczenia operatorów z różnych sektorów kolejnictwa były najważniejsze dla oceny wpływu tzw. „czynników ludzkich” na automatyzację.

Mimo sukcesu testów, Szwajcarskie Koleje uznały, iż codzienne stosowanie zdalnego sterowania wymagać będzie jeszcze lat rozwoju, w tym dostosowania technicznych systemów i europejskich przepisów. Jednak wyniki testów dostarczą cennych danych dla przyszłego unormowania branży.

Zdaniem analityków z firmy MarketsandMarkets, światowy rynek pociągów autonomicznych, który w 2022 roku osiągnął wartość nieco poniżej 8,3 miliarda dolarów, na koniec tej dekady może być wart choćby 12,3 miliarda dolarów. Przyspieszenie w adaptacji tych rozwiązań może wynikać nie tylko z postępu technologicznego, ale również z przemian na rynku pracy, który w tej chwili boryka się z brakami kadrowymi.

Brakuje nam ludzi do obsługi i samochodów ciężarowych, i pociągów. Zawód maszynisty nie jest atrakcyjny. Można się oczywiście spierać, czy zarobki są wysokie, czy nie, ale ludzie nie garną się do szkół, żeby zostać maszynistą. My oczywiście będziemy robić wiele rzeczy, żeby skrócić czas szkolenia bez szkody dla bezpieczeństwa. Zliberalizowane zostały już przepisy w zakresie prędkości – nie jest potrzebna podwójna obsada, ale i tak deficyt rąk do pracy będzie postępował. W związku z tym proces zmian technologicznych, jakim są właśnie autonomiczne pojazdy, na pewno będzie przyspieszał. Czasami ludzie się boją, czy tego typu pojazdy nie odbiorą im pracy. Otóż nie, one będą wypełniać luki na rynku związane właśnie z brakami rąk do pracy, ze wzrostem mobilności, z potrzebą uruchamiania kolejnych połączeń, chociażby kolejowych – zapewnia Adrian Furgalski, prezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR..

Autonomiczne pociągi receptą na braki kadrowe? Nie tak szybko

Znajdziesz nas w Google News
Idź do oryginalnego materiału