Taniejąca ropa pociąga ceny paliw w dół. Kierowcy mogą liczyć na ulgę przy dystrybutorach

2 godzin temu

Na światowym rynku ropy wyraźnie widać zmianę nastrojów. Inwestorzy reagują na rosnące zapasy paliw w Stanach Zjednoczonych oraz coraz częściej pojawiające się sygnały o możliwym porozumieniu pokojowym między Rosją a Ukrainą. Te dwa czynniki wywierają presję spadkową na notowania surowca, co gwałtownie znajduje odzwierciedlenie także na rynku paliw w Europie i w Polsce.

Dodatkowo, choć korekta prognoz Międzynarodowej Agencji Energetycznej może częściowo hamować skalę obniżek, ogólny trend pozostaje wyraźnie spadkowy.

Hurt w wyraźnym odwrocie

Na krajowym rynku hurtowym 12 grudnia 2025 r. odnotowano jednoznaczne obniżki cen we wszystkich głównych segmentach paliw. W porównaniu z notowaniami z poprzedniego weekendu:

  • benzyna Pb98 potaniała o 66 zł, do poziomu 4782 zł/mł,
  • Pb95 spadła o 57 zł, osiągając 4297 zł/mł,
  • olej napędowy zanotował obniżkę o 72 zł, do 4603 zł/mł,
  • największy spadek dotyczył oleju opałowego, którego cena obniżyła się aż o 120 zł, do 3094 zł/mł.

Tak głębokie korekty w hurcie jasno pokazują, iż rynek reaguje na niższe ceny ropy. Dla odbiorców detalicznych to zwykle zapowiedź dalszych obniżek przy stacjach.

Prognozy dla kierowców: będzie taniej

W tygodniu 15–21 grudnia 2025 r. analitycy spodziewają się spadków cen większości paliw także w sprzedaży detalicznej.

  • Pb98 może kosztować 6,51–6,63 zł/l, wobec obecnych ok. 6,65 zł,
  • Pb95 powinna potanieć wyraźniej, do 5,71–5,83 zł/l (obecnie ok. 5,87 zł),
  • diesel ma szansę spaść do 6,09–6,21 zł/l wobec 6,23 zł,
  • najbardziej stabilny pozostanie autogaz, którego ceny prognozowane są na 2,60–2,67 zł/l.

Skala obniżek nie będzie gwałtowna, ale dla kierowców i firm transportowych oznacza realną ulgę w kosztach.

Ropa Brent coraz bliżej minimów

Miniony tydzień na rynku naftowym przyniósł dalszy spadek notowań. Cena ropy Brent zbliża się do październikowych minimów w okolicach 60 dolarów za baryłkę. W piątkowych godzinach porannych baryłka kosztowała około 61,5 USD, czyli ponad dwa dolary mniej niż na koniec poprzedniego tygodnia.

Rosyjska ropa wróci na rynek?

Inwestorzy z uwagą śledzą rozmowy dotyczące możliwego zawieszenia broni między Rosją a Ukrainą. Choć negocjacje się przeciągają, rynki coraz częściej dyskontują scenariusz zakończenia konfliktu. W takim układzie możliwy byłby powrót rosyjskich surowców energetycznych na globalne rynki, co dodatkowo zwiększyłoby podaż i obniżyło ceny.

Według doniesień medialnych administracja Donalda Trumpa miałaby naciskać na taki wariant, a w jednym z dokumentów towarzyszących planowi pokojowemu pojawiła się propozycja przywrócenia dostaw rosyjskich surowców do Europy Zachodniej.

Czynniki ryzyka w tle

Spadkowe nastroje na rynku ropy były chwilowo równoważone przez informacje o zajęciu przez USA tankowca objętego sankcjami u wybrzeży Wenezueli. Wywołało to obawy, iż Waszyngton może zintensyfikować działania przeciwko tzw. flocie cieni, co potencjalnie mogłoby zakłócić morską logistykę. Na razie jednak rynek uznaje te wydarzenia za czynnik drugorzędny.

Co dalej z cenami paliw?

Jeśli notowania ropy utrzymają się na obecnych poziomach, a hurt w Polsce przez cały czas będzie taniał, korekta cen przy dystrybutorach może się pogłębić. Dla kierowców oznacza to lepsze wiadomości przed końcem roku, choć wiele zależeć będzie od rozwoju sytuacji geopolitycznej i kolejnych danych z rynku paliw w USA.

Choroba niebieskiego języka znów uderza. Potwierdzono sześć nowych ognisk!
Idź do oryginalnego materiału