Temu łamie europejskie prawo? Komisja nie ma wątpliwości

23 godzin temu

Platforma zakupowa Temu, należąca do chińskiego giganta PDD Holdings, znalazła się na celowniku Komisji Europejskiej. Bruksela nie ma wątpliwości – istnieje wysokie ryzyko, iż Temu łamie europejskie prawo, szczególnie w zakresie przepisów Digital Services Act (DSA). jeżeli zarzuty się potwierdzą, chińskiej firmie mogą grozić kary wynoszące choćby 6% globalnych rocznych przychodów. Mówimy więc o miliardach euro.

Temu łamie prawo UE

Zgodnie z wstępną analizą Komisji Europejskiej, użytkownicy Temu w krajach UE mogą z łatwością trafić na produkty niespełniające unijnych norm bezpieczeństwa, w tym zabawki dla dzieci oraz elektronikę, które mogą stwarzać zagrożenie. Problemem okazuje się nie tylko sama obecność tych produktów, ale też sposób ich prezentacji, który nie daje użytkownikom jasnych sygnałów ostrzegawczych. Zdaniem KE w ten właśnie sposób chińskie Temu łamie europejskie prawo.

Unijny akt o usługach cyfrowych (DSA) jasno bowiem definiuje obowiązki tzw. bardzo dużych platform internetowych (VLOP), do których Temu należy. Firma przyznała, iż posiada ponad 45 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie w UE, co automatycznie kwalifikuje ją do grona podmiotów zobowiązanych do stosowania najwyższych standardów w zakresie bezpieczeństwa konsumenckiego i transparentności.

Bezpieczeństwo konsumentów w Internecie nie podlega w UE negocjacjom – stwierdziła wiceprzewodnicząca Komisji, Henna Virkkunen.

Komisja Europejska rozpoczęła swoje dochodzenie już w październiku, gdy pojawiły się pierwsze sygnały, iż platforma e-commerce może nie podejmować wystarczających kroków w celu eliminowania nielegalnych ofert. Mimo wcześniejszych interwencji, problematyczni sprzedawcy wielokrotnie wracali na Temu, często z nowymi kontami, co stawia pod znakiem zapytania skuteczność algorytmów moderujących.

Today, the @EU_Commission preliminary found Temu in breach of the Digital Services Act.

Based on our analysis, evidence showed that there is still high risk for consumers in the EU to encounter illegal products on the platform, such as baby toys & small electronics.

Read more↓

— Digital EU (@DigitalEU) July 28, 2025

Równolegle do postępowania Komisji Europejskiej, europejskie organizacje konsumenckie również uważnie przyglądają się Temu. Sieć współpracy CPC-Net zarzuca chińskiej platformie m.in. wprowadzające w błąd promocje, fałszywe recenzje produktów, a także celowe ukrywanie informacji kontaktowych. Klienci mają problemy z uzyskaniem pomocy, co stawia ich w gorszej pozycji niż wymaga tego unijne prawo.

Dodatkowo, platforma często stosuje tzw. mechanizmy ograniczonej dostępności, na przykład sugerowanie, iż produkt będzie dostępny tylko przez kilka minut, co może skłaniać do impulsywnych zakupów. Komisja Europejska bada, czy są to przypadki tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik projektowania interfejsu.

Temu kontra Unia Europejska: czy to początek szerszego konfliktu?

Wszystko to dzieje się w kontekście narastających napięć handlowych między UE a Chinami. Bruksela coraz śmielej egzekwuje swoje regulacje wobec chińskich firm, domagając się większej przejrzystości i uczciwości w handlu elektronicznym. Podczas ostatniego szczytu UE–Chiny nie udało się osiągnąć przełomu, co może zwiastować dalsze zaostrzenie kursu.

Ursula von der Leyen jasno zaznaczyła, iż relacje handlowe muszą być bardziej zrównoważone – co w praktyce oznacza, iż europejscy regulatorzy nie zamierzają dłużej tolerować nieuczciwych praktyk ze strony chińskich gigantów.

Temu otrzymało możliwość ustosunkowania się do zarzutów. Platforma może przedstawić działania naprawcze lub dowody na to, iż nie dochodzi do łamania prawa. jeżeli jednak Komisja uzna, iż Temu nie spełnia wymagań DSA i tym samym łamie europejskie prawo, możliwe są nie tylko dotkliwe kary finansowe, ale też dalsze ograniczenia działalności platformy na terenie UE.

Z jednej strony mamy więc szybko rosnący marketplace, który zyskał ogromną popularność wśród europejskich konsumentów, z drugiej zaś konieczność przestrzegania przepisów mających chronić użytkowników. Wydaje się, iż przyszłość Temu w Europie zależy teraz wyłącznie od tego, czy firma rzeczywiście potraktuje zarzuty Komisji poważnie.

Temu porzuci import z Chin? Gigant chce uniknąć ceł Trumpa

Znajdziesz nas w Google News

Idź do oryginalnego materiału