PRL większości osób przywodzi na myśl długie kolejki i puste półki w sklepach. Tamte czasy zostawiły jednak po sobie coś więcej niż tylko wspomnienia – w wielu domach na dnie szuflad wciąż leżą dokumenty, które przez lata uchodziły za bezużyteczne. Dzisiaj okazuje się, iż niektóre z nich mają wymierną wartość. Książeczka mieszkaniowa czy przedpłata na fiata, często traktowane jak relikty minionej epoki, mogą zaskoczyć wysokością należnych rekompensat. Dla jednych to bezwartościowy papier, dla innych realna szansa na odzyskanie konkretnych pieniędzy, sięgających choćby kilkunastu tysięcy złotych.
REKLAMA
Zobacz wideo Zrobiłyśmy słodycze jak z PRL-u. Galaretki w cukrze
Książeczka mieszkaniowa PKO BP to ukryty skarb w szufladzie. Może być warta małą fortunę
W czasach PRL książeczki mieszkaniowe były jednym z najpopularniejszych sposobów oszczędzania. Polacy wpłacali na nie regularnie, licząc, iż szybciej spełnią marzenie o własnym M1. Po transformacji ustrojowej zgromadzone środki straciły na wartości, dlatego wprowadzono mechanizm rekompensaty – tak zwaną premię gwarancyjną. Pieniędzy nie można jednak po prostu wypłacić z konta i wydać na dowolny cel. Mogą posłużyć wyłącznie do sfinansowania wydatków związanych z mieszkaniem: zakupu lokum, budowy domu, remontu, adaptacji budynku na apartament czy spłaty kredytu hipotecznego. Ostateczną wysokość premii oblicza bank, biorąc pod uwagę datę założenia książeczki, wysokość wpłat i inflację. Kwoty mogą wynieść od kilku do choćby 16 tysięcy złotych.
Premia gwarancyjna jest wypłacana właścicielom książeczek mieszkaniowych, którzy założyli książeczki mieszkaniowe do dnia 23 października 1990 r. i przeznaczą środki zgromadzone na książeczce na ściśle określone cele mieszkaniowe. Premia gwarancyjna jest finansowana ze środków budżetu państwa
- informuje Bank PKO BP. Jak odzyskać premię gwarancyjną? W tym celu należy udać się do banku prowadzącego książeczkę mieszkaniową – w praktyce jest to najczęściej PKO BP. Tam składa się wniosek o jej likwidację, do którego trzeba dołączyć dokumenty potwierdzające, iż środki zostaną przeznaczone na cele mieszkaniowe, na przykład umowę zakupu lokalu, kredyt hipoteczny czy pozwolenie na budowę. Wysokość premii wyliczana jest na podstawie szczegółowych przepisów.
Na wysokość premii gwarancyjnej mają wpływ takie czynniki jak: wysokość dokonywanych poszczególnych wpłat, cena 1m2 powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego obowiązująca w kwartale/roku wniesienia wpłaty, cena ostatnio ogłoszona przed kwartałem złożenia wniosku o likwidację książeczki, jak również rodzaj budownictwa, na jaki zostaną wykorzystane środki z książeczki. Na potrzeby obliczania premii gwarancyjnej Prezes Głównego Urzędu Statystycznego ogłasza w Komunikatach i publikuje w Dziennikach Urzędowych GUS, cenę 1m2 powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego
- możemy przeczytać na stronie PKO BP.
Jaki jest zwrot za przedpłatę na "malucha"? Twoje konto może zasilić całkiem pokaźna kwota
Na niemały zastrzyk gotówki mogą liczyć także osoby, które w latach 80. wpłacały zaliczki na fiata 126p i FSO 1500. Samochodów nigdy nie wyprodukowano, ale w zamian wprowadzono ustawowe rekompensaty. Dziś kwoty te sięgają prawie 20 tysięcy złotych za "malucha" i ponad 27 tysięcy złotych za "dużego fiata". Choć system wypłat działa od wielu lat, wciąż nie wszyscy uprawnieni odebrali należne im pieniądze – pod koniec 2024 roku otwartych było jeszcze 238 rachunków. Rząd zapowiada stopniowe wygaszanie programu, jednak na razie nie przedstawił projektu ustawy w tej sprawie.
Źródło: WP Finanse, PKO BP
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.