To już oficjalne: ugorowanie w 2024 zawieszone! Jest jedno „ale”…

7 miesięcy temu

Ugorowanie w 2024 nie jest już obowiązkowe. Decyzja w tej sprawie zapadła. Jednak zwolnienie rolników z ugorowania ziemi jest tylko tymczasowe. A co z dopłatami z WPR w ramach spełnienia wymagań normy GAEC 8?

Ugorowanie w 2024 roku póki co nie jest obligatoryjne. Nabierające na sile protesty rolników w Europie skłoniły Brukselę do ustępstw. Jednym z nich jest rezygnacja z wymogu normy GAEC 8 dotyczącej ugorowania 4 proc. gruntów ornych. Przypieczętowaniem tej decyzji Komisji Europejskiej jest opublikowane we wtorek (13 lutego) rozporządzenie wykonawcze.

Czy ugorowanie jest obowiązkowe w 2024?

Tym samym Komisja Europejska zdecydowała: od 14 lutego obwiązuje rozporządzenie KE, które przyznaje częściowe zwolnienie unijnych rolników z zasady warunkowości w przypadku gruntów ugorowanych. Odstępstwo od ugorowania w 2024 roku ma jednak charakter czasowy. Rozporządzenie bowiem obowiązuje z mocą wsteczną w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 2024 r.

Czy norma GAEC 8 bez ugorowania może być spełniona?

Mimo, iż rozporządzenie KE zawiesiło ugorowanie w 2024 roku, to przez cały czas przewiduje możliwość wdrożenia normy GAEC 8 w gospodarstwie. Mianowicie uznaje się, iż rolnik spełni wymóg, jeżeli 4% gruntów ornych przeznaczy na jeden z poniższych celów:

  • obszary lub elementy nieprodukcyjne, w tym grunty ugorowane;
  • uprawa roślin wiążących azot (bobowate);
  • międzyplony.

W powyższych przypadkach jednak należy pamiętać, iż na bobowate i międzyplony nie można stosować środków ochrony roślin.

Odstępstwo od ugorowania w 2024 r. na szczeblu krajowym

Nie mniej jednak, aby powyższe przepisy weszły w życie w państwach członkowskich, rządzący muszą wpierw zgłosić decyzję w tej sprawie do Komisji Europejskiej. czasu w to jest niewiele, albowiem tylko 15 dni od wejścia w życie rozporządzenia. Innymi słowy, aby polscy rolnicy mogli skorzystać z zawieszenia obowiązku ugorowania ziemi, nasz rząd musi poinformować o tym KE najpóźniej do 28 lutego.

Przypomnijmy, aby otrzymać przysługujące w ramach WPR wsparcie, rolnicy muszą przestrzegać zestawu dziewięciu norm korzystnych dla środowiska i klimatu. Norma GAEC 8 wymaga m.in. przeznaczenia minimalnej części gruntów ornych na obszary lub obiekty nieprodukcyjne. To ostatnie odnosi się zwykle do gruntów leżących odłogiem, ale także do nieprodukcyjnych elementów krajobrazu, takich jak żywopłoty lub drzewa. Dotychczas z obowiązku tego były zwolnione tylko gospodarstwa, na których znajduje się mniej niż 10 ha gruntów ornych. Rozporządzenie KE z 13 lutego 2024 r. ma na celu zapewnienie unijnym rolnikom większej elastyczności, o co prosiły wcześniej państwa Wspólnoty.

Bruksela szykuje kolejne ustępstwa

Czasowo zawieszone ugorowanie w 2024 to nie jedyne odstępstwo, jakie Bruksela ogłosiła od czasu wybuchu fali protestów rolników w UE. Jak pamiętamy, w pierwszym tygodniu lutego Ursula von der Leyen poinformowała o odrzuceniu projektu rozporządzenia SUR, który zakładał ograniczenie stosowania pestycydów o 50% do 2030 roku. Wygląda na to jednak, iż propozycji złagodzenia unijnych restrykcji będzie więcej. W komunikacie KE czytamy bowiem:

Tylko wtedy, gdy nasi rolnicy będą mogli żyć ze swojej ziemi, będą inwestować w przyszłość. Rolnicy będą mogli przez cały czas zarabiać na życie tylko wtedy, gdy wspólnie osiągniemy cele klimatyczne i środowiskowe. Nasi rolnicy doskonale o tym wiedzą. Środek ten zapewnia rolnikom elastyczność, a jednocześnie nagradza ich za kluczową pracę na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego i zrównoważonego rozwoju w UE. niedługo przedstawimy więcej propozycji, które pomogą złagodzić presję, przed którą stoją nasi rolnicy — informuje Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej.

Czy tak się stanie? Czas pokaże, póki co protesty rolników nie milkną, zarówno te w Polsce, jak i w całej Wspólnocie. Aby śledzić ich przebieg, zajrzyj tutaj.

Źródło: Komisja Europejska

Idź do oryginalnego materiału