Dostawy Łutówki do mrożenia są już coraz mniejsze, a owoce odmiany są na tyle dojrzałe, iż pełną parą rusza także zbiór mechaniczny w większych sadach. Zbiory zaczynają także ci sadownicy, którzy gospodarują na najcięższych glebach. Usługodawcy mają już „szczelnie” wypełnione kalendarze.
Tegoroczne minimum za wiśnie na tłoczenie dostarczone w kistenach to ubiegłoroczne maksimum, mówimy o poziomie 5,00 zł/kg. Wczoraj mniejsze ilości wiśni na tłoczenie można było sprzedać najczęściej po 6,00 zł/kg. Mówimy o zagłębiu grójeckim i wszystkich owocach zrywanych, bądź otrząsanych z drzew.
Firmy pośredniczące w handlu są w stanie każdego dnia zaoferować 20 – 30 groszy więcej, jeżeli sadownik zamierza dostarczyć większą ilość surowca. Oczywiście najwięksi producenci otrzymają jeszcze wyższe stawki, jeżeli mają uzgodnione bezpośrednie dostawy do zakładów przetwórczych.
Jeśli chodzi o najbliższe dni, docierają do nas sprzeczne informacje. Z jednej strony tłocznie mają bronić się przed wyższymi cenami „rękami i nogami”. Branża che ustabilizować rynek, żeby nie płacić więcej na koniec sezonu. Szkoda tylko, iż nikt nie chciał stabilizacji, gdy ceny spadały o 50 groszy dziennie… Z drugiej strony dowiadujemy się od pośredników, iż dziś, w ślad za przetwórniami, podniosą ceny skupu.