Urlop regeneracyjny to propozycja kandydata na prezydenta RP Piotra Szumlewicza.Nowy rodzaj urlopu zdrowotnego przysługiwałby wszystkim pracownikom, którzy przepracowali w jednej firmie 7 lat.Pojawiają się obawy, iż trzymiesięczny urlop regeneracyjny może spowodować chaos w firmach.
Polacy należą do najbardziej zapracowanych społeczeństw w Unii Europejskiej. W rezultacie pracownicy są przemęczeni i zestresowani, a wiele osób gwałtownie wypala się zawodowo i pogarsza się ich stan zdrowia. Zdaniem kandydata na prezydenta RP Piotra Szumlewicza, przewodniczącego "Związkowej Alternatywy", poprawa jakości zdrowia pracowników powinna być jednym z celów polityki społecznej państwa. Reklama
Stąd pomysł urlopu regeneracyjnego. - Bardzo chciałbym, żeby obecny rząd poszedł w tym kierunku. Gdyby rządzący tę ideę przejęli, byłbym bardzo rad - powiedział Szumlewicz podczas wtorkowej (28 stycznia) konferencji prasowej przed siedzibą Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w Warszawie.
Urlop regeneracyjny dla wszystkich pracownika. Piotr Szumlewicz rozpoczyna zbiórkę podpisów
Urlop regeneracyjny - zgodnie z pomysłem Szumlewicza - przysługiwałby każdemu pracownikowi, który przepracował w danym zakładzie 7 lat. Urlop byłby w pełni płatny i przyznawany automatycznie na wniosek pracownika na okres trzech miesięcy. - Pracownik po siedmiu latach pracy mógłby - nie musiał, ale mógł - rzeczywiście wystąpić o taki urlop i dostawałby go z automatu - wyjaśnił przewodniczący "Związkowej Alternatywy".
Do tej pory tzw. urlop na poratowanie zdrowia przysługiwał nauczycielom na okres choćby 12 miesięcy. Jednak w odróżnieniu od urlopu zdrowotnego dla nauczycieli, urlop regeneracyjny nie wymagałby opinii lekarza, ani spełnienia dodatkowych warunków.
Zdaniem kandydata na prezydenta RP, prawo do dłuższego wypoczynku powinni mieć wszyscy pracownicy. - Nie ma dokładnych badań w Polsce na ten temat, ale rzeczywiście wielu nauczycieli chwali sobie ten urlop. Oni są często przemęczeni, ale przemęczeni są też pracownicy pomocy społecznej, kolei czy prywatnych firmy - powiedział podczas konferencji.
Urlop regeneracyjny wyzwaniem dla pracodawców. Skąd na to pieniądze?
Pracodawcy obawiają się, iż nowy urlop zdrowotny może spowodować problemy z niedoborem kadry pracowniczej. W odpowiedzi na te głosy Szumlewicz zaproponował wprowadzenie wymogu zgłaszania chęci skorzystania z urlopu z co najmniej trzymiesięcznym wyprzedzeniem. Miałoby to zminimalizować ryzyko chaosu w firmach.
Zdaniem przewodniczącego "ZA" dłuższy odpoczynek od pracy wpłynąłby korzystnie na zdrowie i produktywność pracowników. - Pracownicy, którzy korzystają z regeneracyjnego, są bardziej wypoczęci i mogą pracować dłużej - argumentuje - wyjaśnił Szumlewicz.
Pojawiają się także obawy, co do finansowania takiej propozycji. Szumlewicz chce, żeby środki pochodziły z istniejących funduszy celowych, które aktualnie wspierają rynek pracy - chodzi o Fundusz Pracy oraz Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. - Te dwa fundusze służą między innymi temu, by zabezpieczać interesy pracowników, więc mogłyby finansować urlop regeneracyjny. Byłyby to dobrze wydane pieniądze - stwierdził kandydat na prezydenta Polski.
Szumlewicz chce poprawy warunków pracy i zrównania wieku emerytalnego
Piotr Szumlewicz wśród innych propozycji wyborczych zapowiada poprawę warunków pracy i zamierza zachęcać do dłuższej aktywności zawodowej. - W tej kampanii również mówię o zrównaniu wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn na poziomie 65 lat i dążeniu do tego, żeby ludzie pracowali dłużej - ogłosił podczas konferencji przed siedzibą resortu pracy.
Jak wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski opublikowanego we wtorek 28 stycznia, na działacza związkowego Piotra Szumlewicza w majowych wyborach prezydenckich zagłosowałby 0,2 proc. badanych. Tym samym wyprzedził m.in. Joannę Senyszyn, byłą posłankę i europosłankę SLD, którą wskazało 0,1 proc. pytanych.
Sebastian Tałach