Ubezpieczenie upraw, a zmiany klimatyczne. Międzynarodowa konferencja Generali Agro

11 miesięcy temu

18 października w Warszawie firma Generali Agro zorganizowała konferencję prasową poświęconą rynkowi ubezpieczeń rolnych, rozwojowi rolnictwa na świecie oraz zmianom klimatycznym, które będą miały coraz większy wpływ na decyzje podejmowane przez ubezpieczycieli rolnych. W spotkaniu wzięło udział liczne grono ekspertów z Europy i ze Świata.

Justyna Szafraniec, Head of Communication Generali Agro

Konferencję prowadziła Justyna Szafraniec, Head of Communication Generali Agro, a przybyłych gości przywitał Prezes Zarządu Generali Polska Rodger Hodgkiss.

Prezes Zarządu Generali Polska Rodger Hodgkiss

Podczas międzynarodowej konferencji Generali Agro poruszano następujące zagadnienia:

– prof. Vladimir Crnojević, Director of the BioSense, który połączył się z uczestnikami online przedstawił w swojej prezentacji, jak rolnicy wykorzystując nowe technologie mogą zoptymalizować swoją pracę tak, aby koszty produkcji były niższe, plonowanie wyższe, a to wszystko z uwzględnieniem zmniejszania emisji gazów cieplarnianych.

– Grzegorz Kozieja z Banku BNP Paribas miał wystąpienie pt. Przemysł rolniczy w Polsce – perspektywy strategiczne. Zaprezentował dane, które jednoznacznie wskazują na ogromne zmiany w rolnictwie w najbliższych latach.

Grzegorz Kozieja z Banku BNP Paribas

– Krzysztof Mrówka dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Rolnych w Generali Agro opowiedział o działaniach firmy, mających na celu rozszerzanie oferty i podwyższanie jakości oferowanych usług. Na uwagę zasługują dane: Generali Agro ubezpiecza ponad 1,5 mln hektarów upraw. Kolejnym sukcesem Generali jest maksymalne skrócenie czasu likwidacji szkody: Likwidacja szkód w Generali Agro przebiega bardzo sprawnie. Po zaakceptowaniu przez rolnika oględzin szkód, rzeczoznawca przesyła informację o szkodach prosto z pola do likwidatora, który może wyliczyć szkodę choćby tego samego dnia. W przypadku szkód, co do których nie ma żadnych wątpliwości, po oględzinach na polu, w ciągu dwóch dni zostają rozpatrzone, a pieniądze trafiają na konto rolnika. Na przestrzeni ostatnich trzech lat średni proces likwidacji szkód uległ zmniejszeniu z 30 dni od momentu zgłoszenia do wypłaty odszkodowania, do poniżej dwóch tygodni – podkreśla Krzysztof Mrówka. W szacowaniu szkód firma korzysta z nowoczesnych technologii, m.in. zdjęć satelitarnych i dronów, które pomagają gwałtownie ocenić ubytek w plonie, jak również oszacować szkody w miejscach trudnodostępnych: – Jesteśmy w stanie ocenić powierzchnię dachu, co do centymetra – podkreślał Krzysztof Mrówka. I dodał: Drony i satelity to świetna rzecz natomiast dla Generali Agro bardzo istotny jest szybki przekaz informacji wewnątrz firmy, który został bardzo zautomatyzowany. Dzisiaj 76 proc. rolników zgłasza nam szkody poprzez formularz online. W ciągu 15 minut ta szkoda trafia do rzeczoznawcy. jeżeli rolnik zgłosi szkodę telefonicznie czas rozpatrzenia zgłoszenia znacząco się wydłuża. Dodatkowo, jeżeli rolnik zarejestruje się na naszym portalu i-rolnik.pl, może monitorować szkodę na każdym jej etapie.

Krzysztof Mrówka dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Rolnych w Generali Agro

Christopher Coe, Global Leader, AON podczas swojej prezentacji opowiedział o najnowszych trendach w rozwoju rolnictwa na świecie, z jakimi zmianami musi liczyć się rolnik i jakie działania już są podejmowane na świecie w aspekcie szerokiego wprowadzania rolnictwa regeneratywnego.

Christopher Coe, Global Leader, AON

– dr Anja Radler oraz Albert Donderer z Munich Re, omówili jak zmiany klimatyczne wpływają na rolnictwo i na decyzje podejmowane przez ubezpieczycieli rolnych. Na podstawie szczegółowych danych pokazali, iż anomalie pogodowe, będą coraz większe jeżeli nie wdrożymy odpowiednich działań chroniących środowisko.

dr Anja Radler
Albert Donderer

Przypominamy, iż aktualnie trwa sezon ubezpieczeń upraw. Państwo dopłaca 65 proc. do składek zarówno w przypadku upraw, jak i zwierząt gospodarskich. Ponadto rolnicy otrzymujący dopłaty bezpośrednie obowiązkowo muszą ubezpieczyć co najmniej połowę upraw. W przeciwnym wypadku zostaną nałożone na nich kary od każdego hektara.

Tekst i fot.: Marta Nowak-Woźnica

Idź do oryginalnego materiału