
jasna choroba, słyszałaś?! zamknięto
Centrum Bilokacjne. i to na zawsze!
czy zatem jesteśmy bez szans, już nigdy
nie będzie dane się spotkać? gdzież tam!
na szczęście moja wyobraźnia to cyklonetka
z baśni o kaszmirowych jezdniach. wsiadaj
śmiało, jak widzisz jest tylko dwuosobowa,
nie grożą nam pasażerki na gapę,
ukrywające się w bagażniku gówniary
na wiecznym gigancie.
pojedziemy przez pola migowe, lasy
pełne gniazd, w których żyją pocztowe
gołębie, przez dym, co niesie tak wiele
treści. skomunikujemy się na amen,
cofnięci do etapu przedprenatalnego
połączymy w jedno błyszczące ziarenko.
zalążek plaży, nie pustyni.