Ukraina chce kupić rosyjskie reaktory. Opozycja grzmi: To jakieś nieporozumienie

3 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Parlament Ukrainy wydał we wtorek zgodę na kupno dwóch, zlokalizowanych w Bułgarii reaktorów dla Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej. Opozycja nie godzi się na zakup rosyjskiego sprzętu za ok. 0,5 mld euro w czasach wojny.


"Rada Najwyższa popiera (poparła - red.) zakup rosyjskiego sprzętu dla Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej. Planowany wydatek to 0,5 mld euro. Wydawanie pieniędzy na rosyjskie reaktory podczas wojny to jakieś nieporozumienie!" - oświadczył deputowany Europejskiej Solidarności byłego prezydenta Petra Poroszenki, Ołeksij Honczarenko.


Ukraina chce kupić rosyjskie reaktory


"Będziemy blokować te decyzje. Są to decyzje haniebne!" - napisał w Telegramie Ołeksij Honczarenko. Za ustawą, która zezwala Enerhoatomowi, państwowemu operatorowi elektrowni jądrowych, na kupno reaktorów od Bułgarii, głosowało 269 deputowanych z większości, która popiera prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Reklama


Sam szef państwa mówił w ubiegłym tygodniu, iż rozbudowa Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej jest "kluczem do niezależności energetycznej Ukrainy i energetycznej stabilności regionu".
"Bułgaria zaoferowała sprzedaż nieużywanych, 15-letnich reaktorów WWER-1000 i innego sprzętu przeznaczonego do bloków 3 i 4 zachodniej ukraińskiej elektrowni jądrowej, gdyż Ukraina jest regularnie narażona na ataki Rosji na swoją sieć energetyczną" - podaje The Kyiv Independent.


Chmielnicka Elektrownia Jądrowa


Chmielnicka Elektrownia Jądrowa położona jest w miasteczku Niecieszyn (Netiszyn), mniej niż 200 km na wschód od granicy z Polską. w tej chwili pracują tam dwa reaktory. Sprzęt z Bułgarii spowoduje, iż będzie ich cztery. Ukraiński minister energetyki Herman Hałuszczenko tłumaczył latem 2024 r., iż dokończenie budowy Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej jest konieczne ze względu na rosyjskie ataki na infrastrukturę krytyczną.
Ostatni taki atak, w którym Rosjanie zastosowali rakiety i drony, miał miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek. Operator systemu przesyłowego Ukrenerho wprowadził w związku z tym na kilka godzin awaryjne wyłączenia prądu w całym kraju.
Idź do oryginalnego materiału