Ukraiński transport przeżywa rozkwit! A nasz pogrąża się w kryzysie…

Pomimo licznych wyzwań ukraińskie firmy transportowe przeżywają dynamiczny rozwój. Znaczący wzrost sprzedaży samochodów dostawczych i ciężarowych wskazuje na silne zapotrzebowanie i adaptację firm do aktualnych warunków rynkowych. W przeciwieństwie do dynamicznie rozwijającego się rynku ukraińskiego, rynek transportowy w Polsce walczy z trudnościami.

Ukraińskie firmy transportowe znów inwestują

Według danych Ukrautoprom, ukraińskiego stowarzyszenia producentów samochodów, sprzedaż nowych aut dostawczych w czerwcu wzrosła o 12,8% w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. W stosunku do maja, ukraińskie firmy transportowe zakupiły o 6% pojazdów więcej. Tego rodzaju dane świadczą o rosnącym zapotrzebowaniu na samochody dostawcze, w tym furgonetki, ciężarówki i inne specjalistyczne pojazdy.

Na rynku mniejszych aut dostawczych dominują marki takie jak Citroen, który sprzedał 292 pojazdy w czerwcu, oraz Renault z wynikiem 223 sprzedanych aut. W czołówce znajdują się również MAN (143 pojazdy), Scania (70) i Ford (65).

W sektorze pojazdów do przewozów specjalnych, najbardziej poszukiwane są modele Renault (365 sztuk sprzedanych w czerwcu 2024), Scania (127), Volkswagen (67), Peugeot (60) i Mercedes-Benz (53). Łącznie, w czerwcu sprzedano 1068 takich pojazdów, co stanowi znaczący wzrost w porównaniu do zeszłego roku. W czerwcu Ukraińcy zakupili łącznie 2400 aut dostawczych, co stanowi 5,8% wzrost w porównaniu do roku poprzedniego. Ukraińskie firmy transportowe najprawdopodobniej wykorzystają zakupione pojazdy do modernizacji floty i dalszej ekspansji na rynkach zachodnich.

Tymczasem w Polsce kryzys

W przeciwieństwie do dynamicznie rozwijającego się rynku ukraińskiego, rynek transportowy w Polsce walczy z trudnościami. Potwierdzają to między innymi dane dotyczące rejestracji naczep, których ilość w czerwcu spadła o 28% rok do roku, osiągając poziom 1629 sztuk.

Choć w porównaniu do maja tego roku zanotowano wzrost o 24%, to ogólny trend jest spadkowy, co odzwierciedla niepewność wśród polskich przewoźników. Spadek sprzedaży nowych naczep w Polsce przekracza 32% w pierwszym półroczu tego roku. Szczególnie dotkliwy jest spadek rejestracji naczep kurtynowych (o 40%) oraz furgonów i chłodniczych (o 52%).

Pomimo trudności pozycję lidera na polskim rynku utrzymuje Schmitz Cargobull z 1961 zarejestrowanymi pojazdami, choć odnotowano spadek o 48,4%. Inne czołowe marki to Krone (1267 pojazdów, spadek o 51,7%) oraz Wielton (1247 pojazdów, spadek o 37,8%). Rynek pojazdów używanych również przeżywa stagnację. Ceny pięcioletnich naczep kurtynowych spadły o 25% od marca 2023 roku, co świadczy o głębokim pesymizmie wśród kupujących. Popyt na tego typu pojazdy jest tak niski, iż ich ceny spadają poniżej cen naczep podkontenerowych.

Pomimo licznych wyzwań, ukraińskie firmy transportowe rozwijają się dynamicznie, co kontrastuje z trudnościami na polskim rynku. Polscy przewoźnicy zaapelowali jakiś czas temu do nowego rządu o pomoc. Czy rządzący wsłuchają się w te apele i zawczasu zareagują?

Kryzys w branży transportowej się nasila! Szykują się masowe zwolnienia