Umowa z Mercosur przyjęta, a Bruksela obiecuje rekompensaty dla rolników na otarcie łez

2 godzin temu

Umowa handlowa między krajami Mercosur i Meksykiem otwierająca europejskie rynki na produkty rolne została zatwierdzona. Polski minister rolnictwa, Stefan Krajewski, zapowiada dalszy sprzeciw przeciwko zapisom umowy. Na otarcie rolniczych łez, Bruksela obiecuje specjalny fundusz rekompensat dla rolników wart 6,3 mld euro.

Mimo sprzeciwu europejskich rolników, Bruksela dogadała się z Mercosurem i Meksykiem.
Komisja Europejska zatwierdziła w środę (3 września 2025 r.) dwie umowy handlowe: z Mercosur (Brazylia, Argentyna, Paragwaj, Urugwaj) oraz z Meksykiem.

Część dotycząca rolnictwa została wyłączona z procedury ratyfikacji w parlamentach krajowych, co oznacza, iż polski Sejm nie będzie miał w tej sprawie nic do powiedzenia. Decyzja wywołała falę emocji wśród rolników i polityków.

Komisarz ds. handlu UE Maroš Šefčovič nazwał decyzję „świątecznym wydarzeniem”. – Wysłuchaliśmy głosu rolników, wynegocjowaliśmy dobrze skalibrowane taryfy, stopniowe otwieranie rynku, wprowadziliśmy mocne zabezpieczenia. Komisja proponuje też dodatkowy akt prawny, żeby zabezpieczać interesy rolników – zapewniał.

KE: europejscy rolnicy skorzystają na umowie. Polska wódka pod ochroną
Komisja przekonuje, iż europejscy rolnicy na umowie mają skorzystać. Cła na wino, oliwę czy czekoladę zostaną zniesione, a chronione oznaczenia geograficzne – jak oscypek, wódka czy niektóre wędliny – mają być lepiej chronione. – Będą chronione 344 oznaczenia geograficzne, które zasadniczo odnoszą się do produktów UE o wysokiej jakości. Myślę, iż choćby Polska ma kilka z nich – przynajmniej przychodzi mi na myśl wódka – mówił jeden z przedstawicieli KE.

Mechanizm obronny – Rolnicy dostaną rekompensaty?

Bruksela zapewnia, iż najbardziej wrażliwe sektory – wołowina, drób, cukier czy etanol – objęte zostaną kontyngentami taryfowymi. Dodatkowo uruchomiony ma być system wczesnego ostrzegania i mechanizm ochronny.

KE umożliwi wypłacanie ewentualnych rekompensat dla rolników z rezerwy rolnej w kolejnym budżecie po 2027 roku, która wyniesie 6,3 mld euro ze specjalnego funduszu kompensacyjnego.

– Chcemy rozwiać obawy rolników. W nowych Wspólnych Ramach Finansowych ponad 6 mld euro trafia na rezerwę kryzysową. Bardzo ściśle współpracowaliśmy z państwami członkowskimi i upewniamy naszą branżę rolno-spożywczą, iż mamy odpowiednie zabezpieczenia – tłumaczył Šefčovič.

Polska przeciwna zapisom umowy z Mercosurem

Mimo tych zapewnień Polska pozostaje przeciwna umowie. – W naszym stanowisku nic się nie zmieniło. Od początku wyrażamy sprzeciw wobec zapisów tej umowy, bo są one szkodliwe dla polskich rolników. To realne zagrożenie dla równych warunków konkurencji, co wszystkim europejskim rolnikom utrudni dostęp do rynków zbytu – oświadczył minister rolnictwa Stefan Krajewski przed wylotem na rozmowy do Brukseli.

Krajewski przypomniał, iż Polska już w listopadzie 2024 r. oficjalnie sprzeciwiła się podnoszeniu kontyngentów na mięso drobiowe i domagała się równych standardów środowiskowych. – Bronimy polskiego rolnika, ale też bronimy bezpieczeństwa żywności dla konsumentów w całej Europie – podkreślił minister.

Premier Tusk: będziemy reagować

Do sprawy odniósł się również premier Donald Tusk. – jeżeli umowa z Mercosur wejdzie w życie i pojawią się negatywne sygnały dotyczące polskiego rynku rolnego, to nie spoczniemy dopóki nie wejdą w życie mechanizmy obronne. Polska może apelować o nałożenie ceł – zadeklarował szef rządu.

Z kolei europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska ostrzega, iż zawarcie umowy oznacza masowy napływ taniej żywności z Ameryki Południowej, która nie będzie musiała spełniać wielu restrykcyjnych norm obowiązujących rolników w Unii Europejskiej.

– To grozi wyparciem lokalnych produktów i upadkiem wielu polskich gospodarstw! Żeby przekonać państwa UE, pani Ursula proponuje rekompensaty dla rolników z budżetu UE, czyli… zrzucimy się na nie wszyscy! – podkreśla europosłanka.

Rolnicy wściekli na KE

Dla rolników zapewnienia UE to o fikcja. Wskazują, iż mięso z Brazylii czy Argentyny produkowane jest przy użyciu pestycydów i hormonów wzrostu zakazanych w UE. – Nie ma mowy o równych warunkach konkurencji. Rolnik europejski zawsze będzie przegrywał z tanim importem z Ameryki Południowej – podkreślają przedstawiciele organizacji rolniczych.

Wolny handel z Meksykiem trwa od 2020 r.

Jeśli zaś chodzi o umowę z Meksykiem, to została zawarta w roku 2000, ale teraz została zaktualizowana, poszerzona i uzupełniona o nowe elementy. Wolny handel rozszerzono na drób, ser, wieprzowinę, jabłka, wino, dżemy, makaron, czekoladki. Również w tym przypadku Unia Europejska będzie chronić produkty regionalne w liczbie 568 oznaczeń geograficznych UE.

Ponadto UE wprowadziła do nowej umowy protokół w sprawie handlu i przeciwdziałania korupcji oraz elementy społeczne – w tym mechanizmy konsultacji z obywatelami oraz rozdział o równości płci.

Kamila Szałaj, Albert Katana

Idź do oryginalnego materiału