- realizowane są działania dyplomatyczne, żeby zbudować mniejszość, która zablokuje tego typu rozwiązanie - bo jest taka mniejszość możliwa do zbudowania choć oczywiście nie będzie o to łatwo - powiedział wicepremier.
Kosiniak-Kamysz: Ta umowa nie daje poczucia bezpieczeństwa
Dodał, iż minister rolnictwa Czesłąw Siekierski oraz minister rozwoju Krzysztof Paszyk "też będą robić wszystko, żeby nie doszło do wdrożenia w życie, szczególnie w obszarze rolnictwa, umowy o wolnym handlu pomiędzy Europą a krajami Mercosur".Reklama
Kosiniak-Kamysz podkreślił, iż umowy, które są podpisywane przez Unię Europejską z innymi państwami muszą być bezpieczne dla konsumentów i rolników, a umowa z krajami Mercosur nie spełnia tego warunku.
- To nie jest bezpieczna umowa. Ta umowa nie daje poczucia bezpieczeństwa i nie gwarantuje bezpieczeństwa ani jakości żywności, ani bezpieczeństwa rozwijania swoich gospodarstw. Jesteśmy za ochroną rynku europejskiego, ochroną rynku polskiego, bo wiemy, w jakich warunkach produkujemy - powiedział.
- Polscy rolnicy, żeby sprzedać dobrą żywność, muszą spełnić bardzo wymagające standardy i mają ogromne restrykcje, które są wynikiem wieloletnich działań Unii Europejskiej. (...) W krajach Ameryki Południowej (...) na pewno nie przebiega w takich standardach jak w Unii Europejskiej - zaznaczył wicepremier.
Porozumienie w sprawie umowy o wolnym handlu między UE a Wspólnym Rynkiem Południa (Mercosur), zakładającej utworzenie strefy wolnego handlu obejmującej 700 mln ludzi, po 20 latach negocajcji uzgodniono w 2019 r., jednak nie została ona przyjęta. Przeciwko umowie protestują m.in. rolnicy.