Umowa z Ukrainą „klepnięta”. Ile koncentratu jabłkowego może do nas przyjechać?

3 godzin temu

Dzisiejsza decyzja Rady UE (13.10.2025) to formalne zatwierdzenie nowej wersji umowy handlowej między Unią Europejską a Ukrainą. Dokument ustanawia nowe limity taryfowe i zastępuje wygasłe w czerwcu przepisy o bezcłowym handlu. Opozycyjni politycy, związki zawodowe i rolnicy biją na alarm, iż nasz rynek znów będzie zalany ukraińskimi płodami rolnymi oraz ich przetworami…

Koncentrat jabłkowy. Mamy się czego bać?

Mało kto stara się ukryć, iż jako pierwszy kraj na drodze ukraińskich produktów do UE ucierpimy najbardziej. Skupmy się na nowym kontyngencie koncentratu jabłkowego, który jest najważniejszy z punktu widzenia sadownictwa. Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, potwierdza się ilość 30 tysięcy ton. To równowartość około 210 tysięcy ton jabłek przemysłowych w postaci nieprzetworzonej. Warto też napisać, iż przed wybuchem wojny kontyngent wynosił 20 tys. ton rocznie.

Czy to dużo w odniesieniu do polskiego rynku? Zgodnie z danymi GUS, nie raz importowaliśmy więcej. Ostatnio, w 2022 roku, czyli w momencie całkowitej liberalizacji handlu po wybuchu wojny. Jesienią tamtego roku przetwórcy dosłownie wpadli w „importowy szał”. Finalnie zamknęliśmy rok z wynikiem ponad 37 tysięcy ton. Zgodnie z nowymi przepisami powtórka nie będzie możliwa jeszcze przez kilka lat. Pamiętajmy, iż wspomniane 30 tysięcy ton dotyczy całej UE, a nie wyłącznie Polski.

Dostosowanie do norm UE – bez realnej kontroli

Nowa umowa handlowa przewiduje, iż Ukraina ma dostosować swoje standardy produkcji rolnej do unijnych do 2028 roku. Chodzi między innymi o zasady dotyczące dobrostanu zwierząt, stosowania pestycydów i leków weterynaryjnych. Jednak w tej chwili nie istnieje żaden mechanizm systemowej kontroli nad sposobem produkcji żywności eksportowanej z Ukrainy.

Choć formalnie prowadzone są kontrole fitosanitarne i weterynaryjne na granicy, nie obejmują one weryfikacji całego procesu produkcyjnego. W efekcie produkty trafiające na rynek unijny mogą pochodzić z systemów produkcji, które nie spełniają jeszcze wymagań obowiązujących w krajach członkowskich.

Kluczowe zmiany na naszą niekorzyść

Nie ma już bezcłowego i nieograniczonego importu. Niestety, nowe bezcłowe kontyngenty są znacznie większe niż te sprzed wojny. W trzech przypadkach wynoszą ponad 400% kontyngentów sprzed 2022 roku. Oto najważniejsze z nich:

  • pszenica i orkisz – 1 000 000 ton,
  • jęczmień – 350 000 ton,
  • kukurydza – 650 000 ton,
  • wołowina – 12 000 ton,
  • wieprzowina – 40 000 ton,
  • drób – 90 000 ton (70 000 t mięsa przetworzonego + 20 000 t mrożonego),
  • mleko i przetwory mleczne – 18 000 ton,
  • jaja i produkty z jaj – 6 000 ton (ok. 100 mln sztuk jaj),
  • cukier – 100 000 ton.

źródło: www.topagrar.pl / www.x.com/annabrylka / Rozporządzenie wykonawcze Komisji (UE) 2025/1132 z 3.06.2025 r.

Idź do oryginalnego materiału