Unia Europejska zwiększy ochronę swojego przemysłu stalowego

6 dni temu

Unia Europejska chce zwiększyć ochronę swego przemysłu stalowego dla obrony przed tanim importem, wysokimi cenami energii i cłami. Jest też ona konieczna dla rozwoju unijnego przemysłu zbrojeniowego.

Komisja Europejska przedstawiła 19 marca br. dokładny plan wspólnej ochrony europejskiego przemysłu stalowego. W III kwartale obecnego roku zostanie przedstawiony plan długoterminowego rozwoju tego przemysłu i zastąpienie nim dotychczasowego systemu kwot, który wygasa w przyszłym roku. Komisja chce też wdrożyć podobny plan dla sektora produkcji metali nieżelaznych, specjalnie zaś aluminium.

Plan ten oraz plan dla przemysłu obronnego były pierwszoplanowymi tematami spotkania premier Włoch Giorgii Meloni z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen przed szczytem Rady UE. Giorgia Meloni proponuje ożywienie konkurencyjności Europy m.in. poprzez zwiększenie wydatków na obronę. Stwierdziła w trakcie spotkania, iż Komisja Europejska powinna przyciągnąć do inwestycji w sektorze obronnym kapitał prywatny, na przykład poprzez model InvestEU zaproponowany przez Rzym, a także stworzenie wspólnego europejskiego mechanizmu dłużnego nie obciążającego budżetów państw-członków UE.

Ursula von der Leyen przyznała, iż ochrona przemysłu stalowego jest konieczna, jako iż Unia musi zwiększyć swoje samodzielne zdolności obronne po oświadczeniach prezydenta USA Donalda Trumpa, który praktycznie zanegował tradycyjne porozumienie USA z Europą dotyczące bezpieczeństwa kontynentu.

Tymczasem produkcja obronna samej Unii Europejskiej będzie wymagać wysokojakościowej stali i jej stopów – dla czołgu podstawowego trzeba ich 50-60 ton. Podobnie z metalami nieżelaznymi – w przypadku samolotu wielozadaniowego potrzeba 10 ton stopów aluminiowych.

„Przemysł stalowy zawsze był głównym motorem napędowym europejskiego dobrobytu. Oznacza to, iż musimy pomóc naszym producentom stali, którzy zmagają się z silnymi przeciwnościami na rynku globalnym” – stwierdziła przewodnicząca Komisji Europejskiej.

Problemy stojące przed europejskimi producentami metali kluczowych pogłębiły się po tym, jak Trump nałożył na początku tego miesiąca 25% cła na stal i aluminium. Jak stwierdziła Komisja, te działania nie tylko zaszkodzą bezpośrednio zaszkodzą europejskiemu eksportowi do USA, ale także spowodują pośrednie jego problemy, gdy dostawy wcześniej przeznaczone dla USA prawdopodobnie trafią na rynek europejski. Jeszcze bowiem przed amerykańskim zagrożeniem cłami na stal i aluminium europejski przemysł stalowy i producenci aluminium zmagali się z dużą konkurencją na rynku globalnym. Przyczyną był chiński eksport wynikający z nadmiaru mocy produkcyjnych oraz wysokie ceny energii dla przemysłu w Europie. A warto dodać, iż stal wytwarzana na kontynencie mogłaby zaspokoić większość jego potrzeb, podczas gdy produkcja metali nieżelaznych, jak aluminium i nikiel, jest stanowczo poniżej zapotrzebowania i oczekiwań.

Komisja widzi na to jedno lekarstwo – trzeba zmniejszyć import stali. Komisarz UE ds. przemysłu Stephane Sejourne powiedział 19 marca podczas konferencji prasowej, iż UE planuje zmniejszyć ten import o 15% poczynając od kwietnia br. W tym celu zostaną zaostrzone kwoty importowe stali i stopów stalowych, tak by kraje UE „nie stały się składowiskiem taniej stali przekierowanej z rynku amerykańskiego”, co może zniszczyć europejskie zakłady produkcyjne. Sejourne przyznał, iż producenci z Kanady, Indii i Chin będą chcieli sprzedawać coraz większe jej ilości w Europie.

Plan ochrony branży stalowej – i być może jego uzupełnienie o produkcję metali nieżelaznych – pojawia się też w momencie, w którym UE próbuje osiągnąć swoje cele klimatyczne zerowej emisji netto do połowy stulecia, jednak nie niszcząc przy okazji swoich kluczowych gałęzi przemysłu. Komisja Europejska poinformowała, iż do IV kwartału zostanie stworzone rozszerzenie Carbon Border Adjustment Mechanism – rozwiązania mającego na celu zatrzymanie przemysłu w krajach Unii, tak by dotyczył też mniejszych zakładów produkcyjnych.

„W okresie, gdy nikt nie przestrzega zasad WTO (Światowej Organizacji Handlu), a wszyscy odwołują się do bezpieczeństwa narodowego… UE nie może być jedynym kontynentem, który pozwala na rozpad swojego przemysłu” – powiedział agencji Reuters Stephane Sejourne.

Miguel Borrego, dyrektor generalny drugiego co do wielkości producenta stali w Europie, Thyssenkrupp, stwierdził na konferencji branżowej 19 marca, iż Stany Zjednoczone zaimportowały w zeszłym roku około 23 mln ton stali, a spora część z tych wolumenów w wyniku ceł importowych w tej chwili będzie szukać innych rynków docelowych, w tym głównie w Europie. 19 marca po ogłoszeniu planu ochrony przemysłu stalowego, akcje ArcelorMittal, największego producenta stali w Europie, wzrosły o 0,9%, co było od kilku miesięcy najwyższym jednosesyjnym wzrostem akcji tej firmy.

Nowy plan ochrony przemysłu stalowego – European Steel and Metals Action Plan – zaproponowany przez Komisję Europejską zawiera poza ograniczeniami importu, także środki dla wzmocnienia podupadających producentów stopów stalowych, w tym firm średnich. Komisja skonsultuje się również z producentami aluminium, którzy borykają się z podobnymi problemami jak producenci stali i zacznie przyspieszone dochodzenie z sprawie subwencji jakie otrzymują producenci aluminium i wyrobów aluminiowych sprzedawanych na unijny rynek. Niemal na pewno dotyczy to firm chińskich.

Obecnie o imporcie decydują kwoty importowe, które odzwierciedlają ustalone przepływy handlowe i nie podlegają cłom. Wszelki import stali ponad owe kwoty zostanie objęty 25% cłem, ale według zasad WTO wolumeny te trzeba było od lipca 2019 roku zwiększyć o 25%. w tej chwili urzędnicy unijni szukają powodów, dla których można byłoby wrócić do kwot importowych sprzed lipca 2019 r. W ich efekcie bowiem w 2024 roku UE zaimportowała około 60 mln ton metrycznych stali, z czego 30 milionów ton mieściło się w ramach kwoty wolnej od cła. Komisja Europejska musi też przedstawić w III kwartale nowe sposoby zabezpieczenia rynku, bowiem zgodnie z regulacjami WTO starych nie można przedłużyć poza 30 czerwca 2026 roku. Jak zdradził Stephane Sejourne, nowe mechanizmy ze względu na plan ochrony przemysłu stalowego będą o wiele bardziej rygorystyczne niż poprzednie, choć szczegóły nie zostały jeszcze podane, a jak twierdzi agencja AFP są „jeszcze dopracowywane”.

„Stajemy również przed wyzwaniem przewidzenia przyszłych napięć, wojen i pandemii, widzieliśmy też, co wydarzyło się w przeszłości z rosyjskim gazem… Nie dopuśćmy, aby stal jutro stała się wczorajszym gazem” – powiedział Sejourne.

Jak dodał, Unia Europejska nie będzie polegać na imporcie stali, bo ma to najważniejsze znaczenie dla odbudowy europejskiego kompleksu produkcji zbrojeniowej nie tylko obecnie, ale i po wojnie na Ukrainie. Znacznym wzmocnieniem istniejących środków ochrony przemysłu stalowego mają być zmienione przepisy dotyczące zamówień publicznych, które będą od 2026 roku faworyzowały europejską stal. Komisja wprowadzi bowiem zgodnie z European Steel and Metals Action Plan zasadę „topienia i odlewania” Europie. Zmiana ta uniemożliwi importerom zacieranie śladów rzeczywistego pochodzenia wyrobu „poprzez przeprowadzenie minimalnej transformacji” wyrobów stalowych.

Wprowadzone zostaną także środki finansowe – zostanie uruchomiony pilotażowy program Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Jest to program długoterminowych kontraktów energetycznych dla przemysłu, który ma priorytetowo potraktować producentów stali i metali nieżelaznych zwłaszcza aluminium. W II połowie 2025 roku zostaną ogłoszone jego szczegóły.

„Chcemy zatrzymać naszą stal w Europie i móc ją poddawać recyklingowi w Europie. To kwestia strategiczna. Nie ma przemysłu obronnego bez stali, nie ma motoryzacji bez stali i chcemy zachować nasze branże” – powiedział Stephane Sejourne. Nie zaprzeczył, iż środki podjęte dla ochrony branży stalowej mają być swoistym „poletkiem doświadczalnym” – co przyniesie pozytywny efekt ma zostać przeniesione na produkcję metali nieżelaznych, zwłaszcza aluminium, która to branża będzie następną chronioną w Europie.

Idź do oryginalnego materiału