UOKiK wszczął postępowanie wobec Amazon. O jakich naruszeniach mowa?

1 rok temu

UOKiK reprezentowany przez Tomasza Chróstnego wszczął postępowanie przeciwko Amazon EU SARL. Dotyczy ono naruszeń, które godzą w interesy konsumentów. O co oskarżana jest spółka? Na których etapach dokonywania transakcji konsumenci mogli być wprowadzani w błąd?

Postępowanie przeciw Amazon EU SARL

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta wszczął postępowanie przeciwko firmie Amazon. Zdaniem UOKiK Amazon w Polsce stosuje praktyki, które mogą naruszać zbiorowe interesy konsumentów. Polacy mieli być wprowadzani w błąd w momencie zawarcia umowy sprzedaży, przy określaniu dostępności produktów, terminów dostaw i uprawnień.

Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK powiedział:

Konsumenci podejmują decyzje zakupowe pod wpływem różnych czynników. Oprócz ceny, istotne jest, żeby produkt dotarł w oczekiwanym terminie, a sugerując się ofertą Amazona mogą być przekonani, iż sklep im to zapewni. Mają prawo polegać na deklaracjach udzielanych im w serwisie i zakładać, iż dostępne funkcje nie wprowadzają w błąd. Gdyby konsumenci wiedzieli, iż złożenie zamówienia nie pozostało zakupem, a dostępność produktów i podany czas dostaw są tylko szacunkowe, mogliby nie skorzystać z usług tego przedsiębiorcy.

UOKiK przeciwko Amazon – kara do 10% obrotów

Amazon EU SARL z siedzibą w Luksemburgu to jeden z przedsiębiorców sprzedających towary na platformie zakupowej Amazon.pl. Od września 2021 roku prowadzono postępowanie wyjaśniające, w tej chwili wystosowano zarzuty dotyczące stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.

Jak ustalono, dla spółki Amazon EU SARL moment złożenia zamówienia i otrzymania jego potwierdzenia w serwisie Amazon.pl nie stanowi momentu zawarcia umowy. Użytkownik faktycznie go nabywa w momencie otrzymania wiadomości z informacją o wysyłce. Te informacje zamieszczone są szarą czcionką. Okazuje się zatem, iż choćby wybranie przycisku „Kup teraz” (na stronie produktu) lub „Przejdź do finalizacji zakupu” (po dodaniu do koszyka) nie jest wiążące. W ocenie Prezesa Urzędu takie sformułowania mogą wprowadzać konsumenta w błąd. Nieprawdziwe miały być także zamieszczane informacje dotyczące dostępności produktu oraz szacowanego czasu wysyłki. Jak wskazano na stronie UOKiK:

Podobnie terminy wskazywane w komunikatach o dostawie – w danym dniu, przed daną datą, odliczanie „zamów w ciągu 2 godzin 34 minut” – są orientacyjne. Konsumenci nie mają jednak możliwości dowiedzieć się o tym na etapie składania zamówienia bez zapoznania się z warunkami sprzedaży serwisu. Tylko tam zawarta została informacja o szacunkowym charakterze podawanych danych.

UOKiK

Kolejne zarzuty dotyczą oferty „Gwarancja Dostawy”. Informacja ta jest prezentowana przy wybranych produktach:

Informacje o tej usłudze i warunkach, które muszą zostać spełnione, dostępne są tylko na etapie podsumowania w kasie, o ile konsument zdecyduje się zapoznać z kolejnymi odnośnikami określającymi szczegóły dostawy.

Gdy tego nie zrobi, wówczas nie może zgłosić się po zwrot środków. Informacja o „Gwarancji Dostawy” nie jest ponadto uwzględniona w potwierdzeniach, jakie otrzymuje konsument. W ocenie prezesa UOKiK nie jest to jasno wskazane i może być powodem błędnego zrozumienia oferty.

Jeśli zarzuty zostaną potwierdzone, wówczas na spółkę zostanie nałożona kara w wysokości do 10% obrotów.

Amazon zamyka kolejne magazyny. Tym razem na Wyspach

Idź do oryginalnego materiału